Najbardziej chybione prognozy analityków w 2009 roku

(oprac. dora / źródło AlertFinansowy.pl)
Słuchając niektórych analityków można było stracić fortunę. (fot. sxc)
Słuchając niektórych analityków można było stracić fortunę. (fot. sxc)
Słuchając niektórych analityków można było stracić fortunę. Szacunki dotyczące walut były tradycyjnie istną rewią nietrafionych prognoz.

Dobrze, rok 2009 był rokiem trudnym i niepewnym, ale w końcu za co analitycy dostają pieniądze?

Najbardziej chybione prognozy dotyczące giełdy

  • Bernard Waszczyk, analityk Open Finance (styczeń 2009 r.) - Teoretycznie, w 2009 r. na giełdzie może dojść do gwałtownego odreagowania spadków z ostatniego roku. Szansa na to jest jednak niewielka. Dlatego w fundusze lokujące część bądź większość aktywów w akcjach, należy inwestować rozważnie i niespiesznie. (…) Jedyne co można w obecnej sytuacji poradzić osobom nielękającym się podwyższonego ryzyka, to powolne, stopniowe i rozłożone na przynajmniej sześć miesięcy akumulowanie funduszy z udziałem akcji lub korzystanie z funduszy stosujących strategie timingowe. W przeciwnym wypadku tego ryzyka lepiej unikać.

Kilka tygodniu później, giełda ruszyła w swój całoroczny marsz ku nowym szczytom. Można było w ciągu roku zarobić kilkadziesiąt procent.

  • Mariusz Błachut, doradca inwestycyjny Noble Funds TFI SA (grudzień 2008 r.) - Sądzimy, że jeszcze przynajmniej w pierwszej połowie roku rynek będzie pod wpływem negatywnych informacji płynących zarówno ze sfery makroekonomicznej (coraz niższe prognozy wzrostu PKB), jak i poszczególnych spółek. (…) Przypuszczamy jednak, że rozpoczęta właśnie stymulacja pieniężna doprowadzi do poprawy sytuacji i można liczyć na to, że w trakcie przyszłego roku – chociaż raczej w jego drugiej niż pierwszej połowie – może dojść do zakończenia trendu spadkowego na polskiej giełdzie.

Do zakończenia trendu spadkowego doszło jednak znacznie szybciej. Już dwa miesiące później, a więc niemal na początku pierwszego półrocza 2009 roku.

  • Bartłomiej Samsonowicz, ekspert Comperia.pl (grudzień/styczeń 2009) - Naszym zdaniem wzrost gospodarczy w przyszłym roku nie powinien spaść poniżej 3 proc. (…) Na rynku kapitałowym poprawy można spodziewać się od trzeciego kwartału 2009 roku. Na prawdziwą hossę trzeba będzie poczekać do 2010 roku.

I znów zwyciężyło czarnowidztwo, choć była też jaskółka optymizmu. Prognozowany wzrost PKB o ponad 3 proc.. Wówczas jednak mało kto odbierał to jako pozytywną informację. Natomiast gdyby inwestorzy giełdowi posłuchali się doradców z Comperia.pl straciliby cały rok silnych wzrostów cen akcji.

Zobacz: Chybione prognozy dotyczące walut

Chybione prognozy dotyczące inflacji

  • Eksperci z Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (kwiecień 2008 r.) Według ekspertów z Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, w 2009 r. inflacja miała wynieść 7 – 8 proc.

Tymczasem według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) inflacja za grudzień wyniosła 3,3 proc. rok do roku.

  • Analitycy JP Morgan (styczeń 2009 r.) Na początku 2009 r. analitycy z renomowanego JP Morgan prognozowali, że inflacja w Polsce w 2009 r. wyniesie średnio 2,2 proc.

Niestety, dla ich wróżb – wyniosła 3,5 proc.

Chybione prognozy dotyczące bezrobocia

Spece od gospodarki pomylili się też, tym razem na szczęście, w prognozach dotyczących rynku pracy.

Na początku minionego roku zapowiadali poważny wzrost bezrobocia. Najwięksi pesymiści nawet do 20 proc. Rynek pracy okazał się jednak dość odporny na kryzys.

Na koniec grudnia bezrobocie nie przekroczy 12 proc., a w stosunku do stycznia zeszłego roku wzrosło o zaledwie 1,5 proc.

Zobacz: Chybione prognozy dotyczące wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska