- Żal mi opuszczać zespół, ale taką podjąłem decyzję - mówi niezwykle szanowany w naszym regionalnym środowisku piłkarskim zawodnik o boiskowym pseudonimie "Patyk". - Mam już swoje lata, a poza tym pracę zawodową (Drąg jest strażakiem - dop. red.), którą ciężko mi połączyć z grą na II-ligowym poziomie. Muszę w pierwszej kolejności myśleć o pracy. Będę trzymał za kolegów kciuki i dopingował ich w walce o utrzymanie. Sam natomiast chcę jeszcze pograć w jakimś klubie na niższym poziomie rozgrywkowym, gdzie obciążenia treningowe są mniejsze i gra w nim nie będzie mi kolidować z pracą.
Drąg do Odry trafił ze Stali Osowiec jako junior. W pierwszej drużynie debiutował jesienią 1993 roku w meczu z Góralem Żywiec. W 1997 roku był kapitanem druzyny, która pod wodzą Zygfryda Blauta awansowała na zaplecze ekstraklasy. Pierwszy raz odszedł z niej 14 lat temu idąc do Lignomatu Jankowy. Na zapleczu ekstraklasy grał jeszcze w GKS-ie Bełchatów i Ceramice Opoczno. Do Odry wracał jeszcze trzy razy. Latem 2002 roku (na jeden sezon) i dwa lata później też na rok. W 2005 roku ówczesny trener Czech Miroslav Copjak zrezygnował z niego i "Patyk" grał w innych czołowych klubach Opolszczyzny : Skalniku Gracze (dwa lata), MKS-ie Kluczbork (1,5 roku) i Ruchu Zdzieszowice (3,5 roku). Do Odry przyszedł po raz czwarty 1,5 roku temu. Miał duzy udział w awansie opolskiego zespołu do II ligi. W poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem (zagrał w 25 z 29 spotkań). W tym sezonie był głównie rezerwowym. Zaliczył pięć meczów ligowych i dwa pucharowe.
Zaczynając kariere był napastnikiem. Potem jednak był przesuwany do tyłu. Najpierw do pomocy, a potem do obrony. W formacji defensywnej w poszczególnych drużynach grał prawie 15 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?