Najbardziej zadłużeni są mieszkańcy Opolszczyzny!

Józef Lonczak [email protected]
10 tysięcy złotych - to średnie zadłużenie mieszkańca Opolszczyzny. (fot. sxc)
10 tysięcy złotych - to średnie zadłużenie mieszkańca Opolszczyzny. (fot. sxc)
Okazuje się, że średnio najwięcej do spłacenia mają dłużnicy województwa opolskiego – 10 tys.

zł, a najmniej podkarpackiego, bo 2600 zł - wynika z raportu największej polskiej firmy windykacyjnej KRUK SA.

Średnia wartość obsługiwanej sprawy w 2009 roku, liczona łącznie dla spraw konsumenckich oraz gospodarczych, wyniosła 3 887 zł.

Zobacz: 30 mln zł w 3 miesiące. Tak się zadłużają Opolanie

O tym, że problem z zadłużaniem nie maleje świadczy fakt, że tylko w 2009 r. do tej firmy trafiło ponad 1,1 mln nowych spraw.

Z czym zalegamy

Średnia wartość zadłużenia „Kowalskiego” jest niższa i wynosi ok. 2 250 zł. Zazwyczaj długi konsumentów wynikają z tytułu nieuregulowanych kredytów konsumenckich, zaległych rat (lub kredytów niewypowiedzianych) oraz niezapłaconych rachunków za komórkę lub telewizję czy internet.

Najwyższe zadłużenie osoby fizycznej w obsłudze w 2009 r. wyniosło 1,054 mln zł. Pechowy rekordzista (osoba fizyczna) z Podkarpackiego ma zwrócić 985 tys. zł.

Według specjalistów z firmy windykacyjnej Kruk, obecny poziom zadłużenia statystycznego Polaka daje mu jeszcze szansę na uporanie się z tym problemem. Raty wynikające z wysokości zadłużenia nie są wygórowane i w większości przypadków możliwe do regularnej spłaty.

Kontaktuj się z wierzycielem

- Trzeba jednak działać, by długi nie narosły! Ważne jest, aby Polacy sami wzięli sprawy w swoje ręce i aktywniej szukali sposobów wyjścia z długów. Takim sposobem jest właśnie kontakt z wierzycielem lub firmą windykacyjną i uzgodnienie możliwości spłaty zadłużenia w dogodnych ratach - mówi Iwona Słomska, członek zarządu KRUK SA.

Zobacz: Co grozi za przekroczenie limitu na karcie kredytowej?

Jak dodaje, najgorszym wyjściem jest bierność i unikanie kontaktu.  - Prowadzi do narastania kwoty długu, a w efekcie postępowania sądowego i komorniczego, które wiąże się z dodatkowymi kosztami dla dłużnika – wyjaśnia.

Nie chowaj głowy w piasek

Problem spłaty kredytów mają coraz częściej osoby młode, które często rozpoczynają karierę zawodową. Nie mają świadomości, jak duże problemy mogą mieć w przyszłości, jeśli zlekceważą swoich wierzycieli.

- Teoretycznie niski dług może uniemożliwić nie tylko zaciągnięcie kredytu na mieszkanie, ale chociażby kupno na raty telewizora czy telefonu komórkowego w abonamencie. Biorąc pod uwagę, że w przyszłości coraz więcej podmiotów będzie weryfikowało historię kredytową swoich potencjalnych klientów, w interesie ich wszystkich jest aktywne radzenie sobie z problemem zadłużenia, a przede wszystkim szukania porozumienia z wierzycielami. Strategia chowania głowy w piasek lub życzeniowe myślenie, że „jakoś to będzie”, nie zdaje w żaden sposób egzaminu – mówi Michał Macierzyński, analityk Bankier.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska