Najem mieszkania sposobem na kryzys

Artur  Janowski
Artur Janowski
Na osiedlu Bolko w Opolu dziś mieszkania, pierwotnie budowane na sprzedaż, można wynająć.
Na osiedlu Bolko w Opolu dziś mieszkania, pierwotnie budowane na sprzedaż, można wynająć.
Niebawem nowe mieszkania na Opolszczyźnie będą stać puste. Dlatego kilku deweloperów już proponuje ich wynajem. Niewykluczone, że ich tropem pójdą kolejni.

Kuba ma do wyboru mieszkać z teściami albo wynająć mieszkanie.
- Kredytu na nowe nie dostanę, bo w czasie kryzysu banki dają je dużo rzadziej - opowiada. - Dlatego zastanawiam się nad wynajmem nowego mieszkania. Znalazłem już taką ofertę.

Jeszcze w ubiegłym roku było to nie do pomyślenia. Deweloperzy coraz bardziej odczuwają jednak skutki kryzysu finansowego i tego, że banki nie udzielają już tak ochoczo kredytów pod zakup mieszkania.

W Opolu jako pierwszy ofertę najmu przygotował właściciel Osiedla Bolko. Mieszkanie o powierzchni prawie 80 m kw. miesięcznie ma kosztować 2,2 tys. (czynsz i opłaty), z kolei "m" o pow. 54 m kw. - 1400 zł.

- Mieszkania można kupić lub wynająć, ale to najem cieszy się dziś większym zainteresowaniem - przyznaje Paweł Tarkowski, przedstawiciel biura nieruchomości Pro Sales.

Wynająć nowe mieszkania można już także na Osiedlu Róż w Gogolinie (25 zł za 1 m kw. plus koszty), a także na Osiedlu Kasztanowym (20 zł za m kw. plus koszty).
Nieoficjalnie mówi się, że tym tropem pójdą niebawem kolejni deweloperzy.

- Ja też przypuszczam, że następni deweloperzy, mający stabilną sytuację finansową, tak postąpią - ocenia Andrzej Jakiel, prezes Stowarzyszenia Rynku Nieruchomości w Opolu. - To jest jeden ze sposobów na przyszłą sprzedaż, a przynajmniej na zmniejszenie kosztów utrzymania gotowej inwestycji.
Część deweloperów może pójść jeszcze dalej. Zaproponować, aby część wpłacanego czynszu zaliczona była na poczet ceny przyszłego wykupu.
- To uczciwy interes, tylko trzeba dokładnie zapoznać się z umową, aby obietnice nie były bezpodstawne - zaznacza Jakiel. - Podobnie wnikliwie powinniśmy czytać umowy najmu. Pułapki mogą być wszędzie.

Jednak nie wszyscy deweloperzy chcą wynajmować mieszkania. Właściciel Oleska Residence w Opolu nadal liczy, że dosyć szybko je sprzeda.

- W czerwcu kończymy budowę i wierzę, że dzięki temu moim klientom będzie łatwiej uzyskać kredyty hipoteczne - tłumaczy Mirosław Kręgiel z Oleska Residence. - Banki wolą, kiedy klient kupuje już coś gotowego, a nie dopiero co wykopaną dziurę w ziemi. A kiedyś tak właśnie sprzedaż wyglądała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska