Stypendia dla studentów finansowane z budżetu miasta przyznano po raz drugi, a otrzymało je 69 osób.
Miesięcznie studenci mogą otrzymać 500 zł, 350 zł, 200 zł lub 100 zł. Aby dostać takie wsparcie wcale nie najważniejsza była wysoka średnia ocen.
- Była podstawą przyjęcia wniosku. Punktowo oceniano dorobek naukowy, w tym np.: publikacje, zaangażowanie w pracę kół naukowych, organizacji studenckich, a także stowarzyszeń - tłumaczy Marcin Dudek z wydziału gospodarki i innowacji w Urzędzie Miasta Opola. - Punkty komisja przyznawała także za nagrody i wyróżnienia w konkursach. Liczyła się również opinia dziekana wydziału.
Najwięcej punktów, a tym samym stypendium z najwyższej grupy, otrzymała Anna Pytlik, studentka Instytutu Sztuki Uniwersytetu Opolskiego.
Jedna z jej animacji była wyświetlana na wręczeniu stypendiów, a wcześniej mogli ją oglądać m.in. widzowie telewizyjnego kanału TVP Kultura.
- Bardzo dziękuję za wsparcie, to będzie dla mnie bardzo duża pomoc przy pracy nad kolejnymi projektami - mówiła Anna Pytlik.
- Spojrzałem na listę i jestem trochę zażenowany wysokością przyznanych stypendiów - przyznał prezydent Ryszard Zembaczyński. - Myślę jednak, że nie o wymiar finansowy tu chodzi. To prestiż i tytuł stypendysty prezydenta są wartością. W sumie miasto na stypendia przeznaczyło 141 tys. zł.
Prezydent ocenił, że obecnie trwa "wojna o głowy" i Opole traci wielu studentów.
- Zostańcie w naszym mieście, ale pamiętajcie, że w waszym życiu kilka razy będziecie musieli zmienić zawód, aby znaleźć pracę - ostrzegał.
W drugiej edycji stypendium dominowali studenci Uniwersytetu Opolskiego oraz Politechniki Opolskiej. Po raz pierwszy stypendystami zostali natomiast żacy z Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?