Najmniej dzieci rodzi się w Opolskiem, najwięcej - na Pomorzu

Alicja Zboińska (aip)
Ogólna tendencja jest taka, że rodziny coraz później decydują się na potomstwo i odkładają decyzję o posiadaniu dzieci.
Ogólna tendencja jest taka, że rodziny coraz później decydują się na potomstwo i odkładają decyzję o posiadaniu dzieci. Przemysław Świderski
Prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego, podzielił Polskę na pięć regionów pod względem zachowań prokreacyjnych.

Naukowiec zauważa, że dawne granice zaborów uwidaczniają się, gdy przyjrzeć się prokreacyjnej mapie kraju. Chodzi o dawne: Galicję, Kongresówkę, część zaboru pruskiego, którą do II wojny światowej zamieszkiwała ludność rdzennie polska, ziemie odzyskane. Prof. Szukalski wyróżnił jeszcze piąty „region”, czyli największych 10 miast z otaczającymi je terenami (obszary metropolitalne).

Ogólna tendencja jest taka, że rodziny coraz później decydują się na potomstwo i odkładają decyzje o posiadaniu dzieci. Jednak tzw. kalendarz płodności nie wszędzie zmienia się w tym samym czasie.

- Ludność poszczególnych województw w odmienny sposób i w odmiennym czasie reagowała na zachodzące zmiany, z różnym nasileniem przekładając decyzje prokreacyjne na później - zauważa prof. Piotr Szukalski w najnowszym opracowaniu „Dzieciolubne obszary Polski”. - Na terenie Opolszczyzny, Dolnego i Górnego Śląska zmiany te wystąpiły najszybciej, podczas gdy tradycyjne obyczajowo regiony Polski południowo-wschodniej dotknięte tym procesem zostały relatywnie późno, bo w ostatnich latach.

W rezultacie regiony takie jak Podkarpacie i Świętokrzyskie, które na początku lat 90. XX w. znajdowały się w grupie województw o ponadprzeciętnej skłonności do posiadania potomstwa, obecnie kwalifikują się do grupy o najniższym poziomie dzietności - dodaje prof. Szukalski.

Najmniej dzieci rodzi się na terenie Polski południowo-zachodniej, chodzi o województwa: opolskie, dolnośląskie i śląskie. To efekt m.in. wysokiego poziomu urbanizacji i szybkiego podwyższania się wieku, gdy kobieta rodzi pierwsze dziecko.

- Powiatami o najniższej dzietności są z reguły miasta na prawach powiatów, a zatem największe ośrodki miejskie - zaznacza prof. Piotr Szukalski. - Większą skłonność do posiadania dzieci mają natomiast mieszkanki wsi. W kraju można znaleźć dziewięć powiatów, w których dzietność ludności wiejskiej przekracza 1,6, podczas gdy w przypadku ludności miejskiej są to tylko trzy powiaty. Wszystkie są zlokalizowane na terenie województwa mazowieckiego.
Jeśli pod uwagę weźmiemy tylko mieszkańców miast, to w całym kraju znajdziemy zaledwie 13 powiatów, w którym na jedną kobietę w wieku 15 - 49 lat przypada nieco powyżej półtora dziecka. Trzy razy więcej powiatów z ludnością miejską charakteryzuje bardzo niewielka dzietność - poniżej 1,1 dziecka.

W ciągu ostatnich 3 - 4 dekad najwyższy poziom dzietności występował na Kaszubach i Nowosądecczyźnie. W przypadku Kaszub chodzi o powiaty: kartuski, wejherowski, bytowski, pucki i kościerski.

W powiecie kartuskim na jedną kobietę w wieku od 15 do 49 lat w ubiegłym roku przypadło 1,814 dziecka. To rekord w kraju.

Na drugim miejscu znalazł się powiat garwoliński ze współczynnikiem dzietności wynoszącym 1,640. Na Nowosądecczyźnie wyróżniają się zwłaszcza powiaty ziemski nowosądecki i limanowski. Natomiast w powiatach gorlickim, brzeskim, tatrzańskim i wadowickim dzietność jest nieco mniejsza niż w dwóch pierwszych, ale i tak wysoka na tle kraju. W powiecie nowosądeckim współczynnik dzietności wynosi 1,570, natomiast w limanowskim 1,676.

Demografowie wskazują także północno-wschodnie powiaty Mazowsza oraz część Lubelszczyzny, które na tle kraju także wyróżniają się tym, że rodzi się tam dużo dzieci. Chodzi o powiaty: garwoliński, przasnyski, łosicki, siedlecki, makowski, węgrowski i łukowski.

W powiecie przasnyskim na jedną kobietę w wieku 15-49 lat przypada 1,592 dziecka. Na razie jednak nie ma pewności, że ta tendencja okaże się stała. Może bowiem skończyć się tym, że więcej dzieci będzie się tam rodziło tylko przez pewien czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska