Najpierw była tu obozowa stołówka. Potem szkoła i znana na Opolszczyźnie dyskoteka. Niezwykła historia "baraków" z Kędzierzyna-Koźla

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
"Baraki" spłonęły w 2012 roku.
"Baraki" spłonęły w 2012 roku. Daniel Polak
W czasie drugiej wojny światowej budynki przy ul. Energetyków były częścią kompleksu obozowego nadzorowanego przez nazistów. W czasach PRL i do lat 90. znajdowała się tam szkoła, gdzie kształcono chemików. Dwadzieścia lat temu powstała dyskoteka, jedna z najpopularniejszych w regionie. Blachowiańskie "Baraki" spłonęły w 2012 roku. Dziś w ich miejscu jest już tylko sterta gruzu i pojedyncze ślady tego, co działo się tu przez lata. Zobacz na slajdach jak kiedyś wyglądało to miejsce i jak wygląda teraz. Przeczytaj też jego historię.

"Tysiączka" ze stołówką

Na terenie osiedla Blachownia w czasie drugiej wojny światowej powstał cały kompleks obozowy z infrastrukturą mającą na celu utrzymanie tysięcy osób pracujących przy budowie zakładów syntetycznej benzyny. Byli wśród nich niemieccy inżynierowie i robotnicy, ale przede wszystkim jeńcy wojenni.

W jednej z hal, zwanej przez miejscowych "tysiączką", znajdować się miała duża stołówka, gdzie karmiono pracujących przy zakładach. Trzeba pamiętać, że Niemcy w czasie wojny wznieśli potężne zakłady kosztem życia i zdrowia tysięcy ludzi, a z obozami na terenie Blachowni wiąże się wiele tragicznych historii.

Po przejęciu tych terenów przez Armię Czerwoną zakłady (a raczej to co z nich zostało po amerykańskich nalotach) zaczęto demontować i wywozić do Związku Radzieckiego. Dopiero w latach 50. zapadła decyzja o budowie w tym miejscu wytwórni benzolu i smoły koksowniczej.

Szkolne "baraki" zamiast stołówki

Z czasem Zakłady Chemiczna Blachownia zaczęły się rozwijać i w konsekwencji powstała przyzakładowa szkoła. Na jej siedzibę wybrano miejsce po wspomnianej starej stołówce, będącej częścią kompleksu obozowego. Z czasem do szkoły przylgnęła nieformalna nazwa "baraki". Placówka zresztą wyglądem przypominała obozowe baraki.

W latach 90. odchodzono od idei szkół przyzakładowych. Blachowiańskie "baraki" jako jedna z ostatnich tego typu placówek przetrwały przy ulicy Energetyków do 1996 roku. Wówczas połączono ją z zespołem szkół w Azotach i dziś tradycję tamtej placówki kontynuuje Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących przy ulicy Mostowej.

Dyskoteka zamiast "baraków"

Nie oznaczało to jednak wcale końca "baraków". Wręcz przeciwnie. Kilka lat po zamknięciu szkoły uruchomiono tutaj dyskotekę, jedną z największych w regionie i prowadzoną z niezwykłym rozmachem. Przyjeżdżali tu najlepsi didżeje w Polsce, wystrój jak na tamte czasy był luksusowy. Wielkie wrażenie robił jeden z barów, który został zbudowany w kształcie jachtu.

Dyskoteka nazywała się Baby Blue i przez kilka lat przyciągała nie tylko miłośników dobrej muzyki klubowej, ale również najlepszych w Polsce darterów. Tu odbywały się zawody najwyższej rangi w Polsce.

Lokal, jak to często w tej branży bywa, z czasem stracił jednak na popularności i w konsekwencji został zamknięty. Potem przez pewien czas mieścił się tam niewielki zakład produkcyjny.

"Baraki" strawiły płomienie

W 2012 roku wybuchł w tym miejscu pożar, który strawił praktycznie całe "baraki". Jeszcze kilka lat temu stała duża, charakterystyczna ściana frontowa, ale i ona już się zawaliła. Na miejscu pozostały gruzy i nieliczne ślady świadczące o ciekawej historii tego miejsca, jak szkolne drzwi czy stara dyskotekowa sofa.

Nie warto jednak wchodzić na teren gruzowiska, ponieważ jest tam sporo niezabezpieczonych dziur i kanałów. Podobno po "barakami" znajdują się jakieś korytarze, ale nikt tego nie potwierdził.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska