Najpierw konto, potem zbiórki

Lud
Wczoraj podpisano akt organizacyjny komitetu. Powstał on po to, żeby zapobiec powtarzającym się aktom niszczenia grobu senatora Edmunda Jana Osmańczyka. Mogiłę znajdującą się obok kościoła "na górce" w zeszłym i na początku tego roku wielokrotnie ktoś oblewał farbą.

W ciągu najbliższych tygodni zaczną się starania o utworzenie specjalnego konta, a komitet wystąpi do prezydenta Opola o zgodę na przeprowadzenie publicznej zbiórki.
Nie powinno być z tym problemów, bo w komitecie pracować będą m.in. prezydent miasta Piotr Synowiec i wiceprezydent Piotr Kumiec. Pozostałe osoby, które weszły w jego skład, to: Grzegorz Pielak, pomysłodawca przedsięwzięcia, Anna Tabisz, filolog polski, asystent na UO, Wojciech Walas, ordynator oddziału intensywnej terapii noworodków w Wojewódzkim Centrum Medycznym, Grzegorz Czudaj, pracownik Państwowej Inspekcji Pracy, oraz Maciej Kurek, szef Spółdzielni Inwalidów "Odnowa", i Jarosław Cieśliński, dyrektor PSP nr 11 w Opolu.
Zebrane przez komitet pieniądze będą przeznaczone na zakup kamer i włączenie ich do systemu monitoringu miejskiego. W pierwszej jego uchwale postanowiono m.in. zwrócić się do organizacji pozarządowej (w pierwszej kolejności do Towarzystwa Przyjaciół Opola) z prośbą o utworzenie subkonta dla potrzeb komitetu. Kolejnym celem będzie uzyskanie zgody prezydenta na przeprowadzenie zbiórki.
Komitet poprosi także proboszcza parafii, na terenie której leży grób, o wsparcie pomysłu. Honorowe członkostwo w komitecie zostanie zaproponowane wdowie po senatorze Edmundzie Janie Osmańczyku.
Na wczorajszym spotkaniu zainstalowanie wokół grobu senatora większej liczby kamer zaproponował wiceprezydent Piotr Kumiec.
- Tylko wtedy monitoring będzie miał sens - argumentował. - Na monitorach powinien być widoczny nie tylko grób, ale obie strony ciągu komunikacyjnego - od strony schodów i wyjścia na plac Kopernika.
Obraz będą obserwować strażnicy miejscy w istniejącym już centrum monitoringu. Koszty utrzymania i eksploatacji łączy weźmie na siebie miasto.
Jedna kamera z przyłączem kosztuje około 15 tys. zł. Zbiórka publiczna ma trwać do końca tego roku. Wkrótce powstanie także projekt listu intencyjnego, który komitet wyśle do opolskich firm i instytucji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska