Najpierw stanowiska, potem współpraca

Fot. Jarosław Staśkiewicz
Urna z głosami radnych (niosą ją Andrzej Walorski i Edward Traka) była w centrum zainteresowania wszystkich uczestników wczorajszej sesji Rady Powiatu Brzeskiego.
Urna z głosami radnych (niosą ją Andrzej Walorski i Edward Traka) była w centrum zainteresowania wszystkich uczestników wczorajszej sesji Rady Powiatu Brzeskiego. Fot. Jarosław Staśkiewicz
- Witam w pracy - mówił wczoraj nowy starosta brzeski Stanisław Szypuła, demonstracyjnie ściskając ręce naczelnikom wydziałów starostwa.

Starosta uspokajał w ten sposób pracowników niepewnych dotąd swoich miejsc pracy w starostwie. - Najważniejsze będzie współdziałanie przy realizacji najważniejszych zadań, a nie poglądy i przekonania - zapewniał też radnych nowy szef powiatu.
Wczorajsza inauguracyjna sesja Rady Powiatu Brzeskiego miała ostatecznie odpowiedzieć na pytanie o koalicję rządzącą, ponieważ żadne z ugrupowań nie uzyskało zdecydowanej przewagi mandatów. Mimo wcześniejszych zapowiedzi Szypuły o współpracy ze wszystkimi już pierwsze głosowanie na przewodniczącego rady potwierdziło, że to radni SLD, Brzeskiej Wspólnoty Samorządowej (lokalni politycy byłego AWS) i PSL podzielili między sobą stanowiska we władzach.
Zgłoszony przez lokalną koalicję Platforma Sprawiedliwości Janusz Jakubów (Liga Polskich Rodzin) w głosowaniu na przewodniczącego rady otrzymał tylko 3 głosy, a pozostali radni wybrali Henryka Mazurkiewicza (BWS).

W tej sytuacji kolejne głosowania były już tylko potwierdzeniem istniejącego układu i wszyscy kandydaci zgłaszani przez SLD, PSL bądź BWS otrzymywali zdecydowaną większość głosów. W ten sposób wybrano na starostę Stanisława Szypułę (SLD), wicestarostą został były burmistrz Grodkowa Zbysław Bil (PSL), a lewica i ludowcy podzielili się również stanowiskami wiceprzewodniczących rady, które przypadły Józefowi Kośli i Franciszkowi Smolińskiemu.
Jedyny ukłon w stronę opozycji starosta Stanisław Szypuła uczynił na prośbę dwojga radnych wskazujących na potrzebę zasiadania w zarządzie lekarza.
- Sprawy szpitala i służby zdrowia są tak ważne, że jeden z lekarzy powinien brać udział w ich rozwiązywaniu - podkreślał lekarz Andrzej Salij (PS) i to on został zgłoszony jako czwarty kandydat do trzyosobowego grona nieetatowych członków zarządu. Ostatecznie jednak otrzymał on najmniejszą liczbę głosów i skład pięcioosobowego zarządu uzupełnili: Eugeniusz Kleparski (SLD), Jan Golonka (PSL) i Janusz Wójcik (BWS).
Mimo przewagi koalicji głosowania i dyskusje przebiegały bardzo wolno, a radni spierali się o najdrobniejsze sprawy proceduralne. Największy udział miał w tym Janusz Jakubów, który doprowadził do powtórzenia jednego z głosowań, a jego spory z przewodniczącym Mazurkiewiczem na przemian podnosiły temperaturę na sali i wzbudzały kpiny wśród publiczności.
Sesja zakończyła się przyjęciem rezygnacji dwóch radnych, zgłoszonych jeszcze przed obradami. Marek Antoniewicz został wybrany burmistrzem Grodkowa i jego miejsce w radzie powiatu zajmie Ryszard Jończyk. Z kolei Marek Bratkowski zastąpi Romana Barabacha, który rozpoczyna pracę jako wicedyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego - jednostki podległej władzom powiatu.

W Namysłowie natomiast radna Teresa Ceglecka-Zielonka z Forum Rozwoju Ziemi Namysłowskiej pełni od wczoraj funkcję przewodniczącej rady miejskiej. Rajcy wybrali ją podczas pierwszej sesji rozpoczynającej kadencję samorządu.
Obrady odbyły się w sali narad namysłowskiego urzędu miejskiego. Na zastępców Zielonki zostali wybrani radni Kazimierz Dubiński z SLD i Wojciech Surmacz z FRZN.

W radzie, oprócz radnych z SLD-UP oraz Forum, znaleźli się przedstawiciele Namysłowskiego Ruchu Społecznego oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z tej ostatniej organizacji wywodzi się burmistrz Namysłowa, Krzysztof Kuchczyński, który swoją funkcję będzie pełnić już drugą kadencję. Może nie być to takie proste, ponieważ w radzie, jeszcze przed drugą turą wyborów na szefa miasta, zawiązała się koalicja SLD-UP-FRZN.
- Na pewno w sprawach służących Namysłowowi nie będzie podziałów - mówi optymistycznie burmistrz Kuchczyński. Zapytany o pierwsze decyzje, jakie podejmie w ciągu kilku najbliższych dni, odpowiedział nam, że nie planuje żadnych rewolucji kadrowych w urzędzie ani też zmian w strategii rozwoju samej gminy.
- Na pewno moim pierwszym zastępcą będzie dotychczasowy wiceburmistrz Michał Ilnicki - powiedział nam Kuchczyński. - Co do drugiego zastępcy nie podjąłem jeszcze personalnej decyzji.
Wczoraj radni powołali również dwie komisje: rewizyjną oraz budżetową. Przewodniczącym pierwszej z nich został Jerzy Kopeć, a drugiej Lesław Mikluszka.

W Wilkowie 15 radnych gminnych wspólnie z nowym wójtem gminy Zygmuntem Szulakowskim złożyło wczoraj ślubowanie w sali ośrodka kultury. W nowej radzie gminy, oprócz przedstawicieli Forum Rozwoju Ziemi Namysłowskiej, które ma najwięcej, bo aż 5 radnych, znaleźli się reprezentanci SLD-UP (4 osoby), PSL (1 radny), komitetu wyborczego "Niezależnych" (3 osoby), oraz po jednym z komitetów "Nasza Gmina" oraz z Wojciechowa.
- Nie ma w radzie żadnej koalicji - powiedział nam wczoraj nowo wybrany przewodniczący rady gminy Dariusz Kuśmierczyk - ponieważ nie ma potrzeby jej tworzenia. Sądzę, że przyszłość naszej gminy jest ważniejsza niż konstelacje polityczne.
Wilkowscy radni wybrali również nowego wiceprzewodniczącego rady. Został nim Zygmunt Pniewski.
- Nie planuję żadnych zmian kadrowych w urzędzie. Na razie zajmę się budżetem gminy. To jest dla mnie teraz najważniejsze - powiedział nam wójt Szulakowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska