Protokół
Protokół
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Olsztyn 1:3 (-20, 23, -19, -22)
ZAKSA: Zagumny, Warda, Czarnowski, Samica, Ruciak, Rouzier, Gacek (libero) - Pilarz, Kaźmierczak, Witczak, Kapelus.
AZS: Hernan, Ferens, Gaca, Gunia, Siezieniewski, Krzysiek, Mierzejewski (libero) - Stelmach.
Nasz drużyna, po dłuższej przerwie, do spotkania z borykającym się z kłopotami AZS-em przystąpiła z dwoma nominalnymi środkowymi: Czarnowskim i Wardą, którzy długo leczyli kontuzje. Niestety nie wpłynęło to na grę zespołu, która od początku się nie układała. W pierwszym secie olsztynianie objęli prowadzenie 8:5 i przewagę skrzętnie utrzymywali, gdyż miejscowi nie robili im krzywdy zagrywką i słabo przyjmowali, nie mając okazji do kontr.
W efekcie na drugiego seta wyszli z czterema zmianami. Pilarz, Kaźmierczak, Kapelus i Witczak nie weszli jednak dobrze w mecz i Zaksa przegrywała do stanu 20:21, tracąc w pewnym momencie nawet pięć punktów. W końcówce jednak zdołała zdobyć punkt serwisem oraz blokiem i wygrać do 23.
Na więcej nie było jej jednak stać. Na drugiej przerwie technicznej w kolejnych setach akademicy wygrywali odpowiednio 16:11 i 16:12, a naszym udało się tylko raz zbliżyć na dwa punkty.
- To był nasz najsłabszy występ w sezonie, popełniliśmy dużo błędów - przyznał trener Krzysztof Stelmach. - Nic nam dziś nie wychodziło: począwszy od zagrywki, a skończywszy na przyjęciu. W każdym elemencie były kłopoty i to wykorzystał rywal.
Więcej o meczu oraz opinie zawodników i trenerów w poniedziałkowym papierowym wydaniu nto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?