Najtrudniej o pracę dla niepełnosprawnych ze wsi i małych miast

www.pfron.org.pl
Badania wykazały, że na wsiach odnotowuje się bardzo małą aktywność zawodową osób niepełnosprawnych.
Badania wykazały, że na wsiach odnotowuje się bardzo małą aktywność zawodową osób niepełnosprawnych. www.pfron.org.pl
Po badaniach jakie przeprowadził PFRON oraz Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie widać, że najtrudniej znaleźć zajęcie niepełnosprawnym z małych miasteczek i wsi.

Liczby

Liczby

na 100 tys.osób niepełnosprawnych - tylko 24 proc. jest aktywnych zawodowo,
w grupie wiekowej 15-64 lata - pracuje 38 proc.,
najlepiej sobie radzą niepełnosprawni z wykształceniem wyższym magisterskim - pracuje 47 proc., z licencjackim - 45 proc., policealnym - 41 proc., średnim technicznym - 35 proc.,
najgorzej sobie radzą niepełnosprawni bez wykształcenia - pracuje 16 proc., z zasadniczym zawodowym - 26 proc.

Na pytanie, co stoi za tak niską aktywnością niepełnosprawnych Polaków, osoby ankietowane odpowiedziały:

moja choroba i mój stan zdrowia całkowicie uniemożliwiają mi podjęcie pracy - 65 proc. (w grupie 15-64 lata),
z mojego orzeczenia wynika, że nie mogę pracować - 46 proc.(jest to o tyle dziwne, że orzeczenie lekarskie nigdy nie zabrania pracy zawodowej),
obawia sie utraty renty - 23 proc.,
z powodu “niegodnych" pensji - 15 proc.

Im mniejsza miejscowość, tym niższa aktywność zawodowa osób niepełnosprawnych, które w niej zamieszkają - wynika z sondażu, który przeprowadzili eksperci z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) oraz Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. W ciągu półtora roku przepytali oni aż 100 tysięcy osób. W tym - 65 tysięcy w wieku aktywności zawodowej.

Z badań wynika, że najgorzej wygląda sytuacja osób niepełnosprawnych w najmniejszych miejscowościach. Na wsi odsetek pracujących wynosi tylko 19 procent. W małych miastach (do 10 tys. mieszkańców) - 21, w średniej wielkości (100-200 tys.) - 25, w dużych miastach (powyżej 500 tys.) - 34, a np. w Warszawie - 36 procent.

Osoby z najniższym wykształceniem przyznały w ankietach, że ich niepełnosprawność stanowi bardzo dużą barierę w znalezieniu jakiegokolwiek zajęcia. A jeśli uda im się gdzieś zatrudnić, jest to, co najwyżej praca niewykwalifikowana np. w rolnictwie czy ogrodnictwie. Za niską pensję i mało satysfakcjonująca.

Z kolei ci z najwyższym wykształceniem zdecydowanie częściej odpowiadają, że niepełnosprawność nie stanowi dla nich żadnej przeszkody w znalezieniu choćby pracy biurowej, a nawet w awansie na kierownicze stanowisko. Z sondażu wynika, że osoby niepełnosprawne, które pracują, mają większe poczucie własnej wartości i akceptacji niż osoby bierne zawodowo.

Eksperci (psycholodzy, socjolodzy) spróbowali od razu odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób można angażować i aktywizować ludzi niepełnosprawnych, by nie czuli się wykluczeni.

- W okresie intensywnej edukacji, na ogół do 23-24 roku życia pomiędzy osobami sprawnymi i tymi z ograniczeniami sprawności występuje więcej podobieństw niż różnic - twierdzi dr Jacek Pluta, kierownik projektu ze strony PFRON.
- Sugeruje to pozytywną rolę środowisk edukacyjnych w rozwoju osób niepełnosprawnych. Dlatego uważamy, że w przypadku osób w wieku 18-24 lata nacisk instytucji działających na ich rzecz powinien być położony nie na aktywizację zawodową, ale właśnie na aktywizację edukacyjną.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska