Od początku kwietnia w województwie doszło do 55 pożarów, w gaszeniu których uczestniczyło blisko 500 strażaków. Panujące w ostatnich dniach wysokie temperatury tylko pogorszyły sytuację.
- Wilgotność ściółki leśnej wynosi w tej chwili dziesięć procent, a w lasach obowiązuje trzeci, czyli najwyższy stopień zagrożenia pożarowego - informuje bryg. Adam Janiuk z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. - Pomiaru wilgotności ściółki dokonują leśnicy i przesyłają do nas komunikat, abyśmy wiedzieli, że zagrożenie w danym momencie jest wyższe.
Wyższy stopień, to większe prawdopodobieństwo, że nasza nieostrożność doprowadzi do pożaru. - Zwracajmy uwagę m.in. na to, w jakim miejscu parkujemy samochód - radzi bryg. Janiuk. - Wiele osób zostawia auta na poboczach, tracąc z pola widzenia fakt, że wysoka trawa może zapalić się od gorącej rury wydechowej i spowodować pożar. Z pozoru błaha sprawa nie tylko doprowadzi do zniszczenia lasu czy płodów rolnych, ale także narazi nas na straty.
Strażacy obserwują, że do największej liczby pożarów dochodzi w niedziele, gdy - korzystając z wolnego - chętniej spędzamy czas na świeżym powietrzu. Czasami wyrzucony niefrasobliwie niedopałek papierosa może stać się poważnym zagrożeniem.
- Jeśli natomiast decydujemy się na ognisko w miejscu do tego wyznaczonym, warto sprawdzić czy z powodu zagrożenia pożarowego nie pojawił się czasowy zakaz rozpalania ognia - radzi Adam Janiuk. - Gdy wilgotność ściółki spadnie jeszcze bardziej, może zostać wprowadzony całkowity zakaz wstępu do lasu. Taki krok jest jednak ostatecznością.
Na razie strażacy wypatrują deszczu, który poprawiłby sytuację. Prognozy nie są jednak optymistyczne, bo po jednodniowym ochłodzeniu ma wrócić fala upałów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
