Najwięcej witaminy mają nyskie dziewczyny

Ewa Bilicka Tomasz Dragan
19-letnia Magdalena Jaworska z Nysy została "Miss Polonia Opolszczyzny 2002". Będzie reprezentować nasz region w warszawskich półfinałach ogólnopolskiego konkursu piękności.

KTO WYGRAŁ I CO DOSTAŁ?
Miss Polonia Opolszczyzny 2002 - Magdalena Jaworska z Nysy. Poza szarfą miss i koroną otrzymała inne nagrody: zestaw DVD, ufundowany przez prezydenta Opola Piotra Synowca; złote pióro ufundowane przez Aleksandrę Jakubowską, wiceminister kultury i sztuki, posłankę ziemi opolskiej, oraz dwuosobowe skierowanie na wycieczkę do Włoch ufundowane przez Biuro Podróży Opolanin.
I wicemiss - Marzena Cubert, 19-latka z Kędzierzyna-Koźla i II wicemiss - Ludmiła Pieśniewska, 19-letnia studentka z Opola otrzymały odzież skórzaną i kosmetyki.
Dwie z uczestniczek konkursu: Ewelina Kloc oraz Izabella Jastrzębska (obie z Nysy) otrzymały tzw. zielone karty, czyli prawo do uczestnictwa w dalszych etapach konkursu Miss Polonia, mimo, ze nie zdobyły tytułu podczas opolskiego konkursu.
Miss Publiczności została Agnieszka Podgórska z Brzegu. Odjechała z konkursu rowerem marki Peugeot, ufundowanym przez firmę BOMI.

W finale, który zorganizowano w dużej sali koncertowej Filharmonii Opolskiej Magda pokonała 21 kandydatek - finalistek powiatowych eliminacji, jakie w styczniu i lutym obyły się w naszym regionie. O tym, że to właśnie nastolatka z Nysy jest najładniejszą Opolanką zadecydowało 17-osobowe jury. Przewodniczył mu dyrektor Filharmonii Opolskiej Wiesław Sierpiński, a sekretarzem był Michał Trocki, szef biura "Miss Polonia" z Warszawy.

O Boże! - Magda płacząc zakryła twarz rękami. Taka była jej pierwsza reakcja na werdykt jury. Chwilę później na policzkach pojawiły się rumieńce i uśmiech.
- Nie mogę w to uwierzyć, że mi się udało - komentowała swoje zwycięstwo.
Pierwszymi, którzy uścisnęli dłoń najładniejszej Opolanki byli prezydent Opola Piotr Synowiec oraz wojewoda Leszek Pogan. Ten ostatni przekazał Magdzie złote pióro, będące prezentem od wiceminister kultury Aleksandry Jakubowskiej.
- Przyda się podczas egzaminów na moich studiach - uśmiechała się miss.
Zanim jednak okazało się, która z kandydatek jest tą najpiękniejszą, dziewczyny musiały zaprezentować się przed jury oraz zgromadzoną w filharmonii publicznością w całej okazałości. Pokaz trwał prawie trzy godziny, a w trakcie można było usłyszeć, że najpiękniejsze Opolanki lubią niekoniecznie przystojnych, ale za to inteligentnych mężczyzn i wierzą w miłość. Publiczność podziwiała dziewczyny w kreacjach wizytowych, ubraniach sportowych, strojach kąpielowych. To właśnie ta ostatnia prezentacja tradycyjnie wzbudziła najwięcej emocji. Nie tylko wśród tej męskiej części publiczności.

- Mamy naprawdę ładne dziewczyny na Opolszczyźnie - powiedziała nam Irena Pszczolarska, która na finał przyjechała z Brzegu. Jej mąż Jerzy podziwiał nie tylko urodę kandydatek, ale też i ich kreacje. Szczególnie podobała mu się panie w strojach wizytowych.
- Serce się samo uśmiecha. Chłopcy mają w czym wybierać - żartował pan Jurek.
Każda z kandydatek przedstawiała też swoją, najczęściej taneczną, prezentację indywidualną. Tutaj bezkonkurencyjna okazała się Agnieszka Podgórska. Jej akrobacje i fikołki tak przypadły do gustu widowni, że nastolatka z Brzegu została wybrana miss publiczności.
- Ja też chciałabym kiedyś tak zatańczyć podczas finałów - powiedziała nam 16-letnia Asia Dąbrowska, tegoroczna Miss Nastolatek Ziemi Brzeskiej, która z zachwytem przyglądała się popisom Agnieszki.
Emocje towarzyszące kandydatkom na wybiegu były tylko namiastką tego, co działo się za kulisami.

- Najgorzej było przed pierwszym wyjściem na scenę. Wzajemnie próbowałyśmy siebie uspokajać - powiedziała nam Ludmiła Cieśniewska, późniejsza zdobywczyni tytułu wicemiss Opolszczyzny. - To duży stres. Szczególnie, że wygranie takiego konkursu może decydować o całym życiu.
Nerwy udzielały się nie tylko samym kandydatkom, ale też i ekipie dbającej o ich wygląd. Na założenie kreacji, uczesanie i makijaż każda z kandydatek miała tylko po kilka minut.
- Dziewczyny, jak tam fryzury! Komu jeszcze trzeba pianki? - denerwowała się Iwona Langer, fryzjerka. - Tak to przeżywam, jakbym sama miała wyjść na scenę - powiedziała nam fryzjerka. Natomiast w przerwach pomiędzy prezentacjami publiczność zabawiała swoimi utworami znana opolska piosenkarka Magda Durecka oraz zespoły taneczno-baletowe.
Jak powiedział nam Ryszard Makowiecki, prezes "Rynku Śląskiego", firmy organizującej opolskie finały konkursu piękności, kandydatki z Nysy wyróżniały się urodą spośród 21 najpiękniejszych mieszkanek Opolszczyzny. Nysanka została nie tylko miss województwa. Dwie mieszkanki Nysy otrzymały również prawo udziału w kolejnych eliminacjach wyborów Miss Polonia.
- Coś musi być magicznego w dziewczynach z Nysy. Rok temu, I wicemiss Opolszczyzny, Bożena Kraińska pochodziła właśnie z Nysy i dotarła do ogólnopolskiego finału konkursu - przypomniał Makowiecki. Warszawski półfinał odbędzie się prawdopodobnie pod koniec maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska