9/9
Ta zima była wyjątkowo śnieżna. Od godzin nocnych z 29 na 30...
fot. materiały archiwalne

Zima stulecia

Ta zima była wyjątkowo śnieżna. Od godzin nocnych z 29 na 30 grudnia rozpoczął się napływ mroźnej masy powietrza z północy, co spowodowało, że występujące wówczas opady deszczu zaczęły stopniowo przechodzić w opady śniegu z deszczem i śniegu oraz nasilać się. Towarzyszył im silny wiatr, powodujący szybkie tworzenie się zasp. Chłodny front atmosferyczny przemieszczał się stopniowo na południe, a śnieżyce i gwałtowny spadek temperatury z wartości dodatnich do kilkunastu stopni poniżej zera obejmowały kolejno Polskę Północną (28–29 grudnia) i Centralną (29–30 grudnia). Najpóźniej dotarły na Dolny i Górny Śląsk (30 grudnia) oraz Podkarpacie (30–31 grudnia). Rekordowo wysoką pokrywę śnieżną odnotowano: w Suwałkach (84 cm, 16 lutego), Łodzi (78 cm, 2 lutego), Warszawie (70 cm, 31 stycznia), Chojnicach (60 cm, 19 lutego), Szczecinie (53 cm, 19 lutego), Kole (46 cm, 26 lutego), Kielcach (39 cm, 2 lutego) i Poznaniu (29 cm, 20 lutego).

Od 1 stycznia 1979 roku cały kraj był już sparaliżowany przez zaspy i kilkunastostopniowy mróz. Z dniem 1 stycznia wojewoda gdański wprowadził na terenie województwa stan klęski żywiołowej. W kolejnych dniach wskutek zakłóceń w transporcie zaczęło brakować surowców energetycznych. Zamarznięte zwrotnice kolejowe i popękane w wyniku mrozów szyny spowodowały, że transporty węgla do elektrociepłowni docierały wyjątkowo rzadko, a rozmrażanie tych, które udało się dowieźć, było bardzo utrudnione. Do odśnieżania torów i dróg skierowano wojsko wyposażone w ciężki sprzęt (m.in. czołgi, które gąsienicami zrywały z dróg grubą warstwę zmrożonego i zbitego śniegu). W większości miast komunikacja miejska nie funkcjonowała lub działała w bardzo ograniczonym stopniu. Transport międzymiastowy również funkcjonował bardzo źle. Autobusy w niektórych okolicach jeździły w „tunelach” wykopanych w śniegu.

Ówczesny minister oświaty i wychowania Jerzy Kuberski podjął decyzję o wstrzymaniu powrotu z zimowisk dzieci i młodzieży. Duży mróz i zamarznięty grunt były także pośrednimi przyczynami wybuchu gazu w Rotundzie PKO w Warszawie w dniu 15 lutego 1979 roku.

Przeczytaj też: Czy ten żołnierz był bohaterem? Wracamy do tragedii sprzed lat

Zobacz też wideo: Wiceszef MON po wypadku MiG-a 29: To tylko incydent lotniczy. Nikt przecież nie zginął



Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczPrzejdź na i.pl

Zobacz również

Biomutant na Nintendo Switch. Jak wypada port na tle silniejszych konsol?

Biomutant na Nintendo Switch. Jak wypada port na tle silniejszych konsol?

Tak się kiedyś wypoczywało we Władysławowie. Zobacz archiwalne zdjęcia

Tak się kiedyś wypoczywało we Władysławowie. Zobacz archiwalne zdjęcia

Polecamy

W Dzień Matki ulicami Gorzowa przejdzie Marsz dla Życia i Rodziny

W Dzień Matki ulicami Gorzowa przejdzie Marsz dla Życia i Rodziny

Gangsterzy wysadzali i okradali bankomaty m.in. w Lubuskiem. Ukradli 5,7 mln zł!

Gangsterzy wysadzali i okradali bankomaty m.in. w Lubuskiem. Ukradli 5,7 mln zł!

Pożary to dzieło przypadku, czy celowego działania? Zapytaliśmy wiceszefa MSWiA

TYLKO U NAS
Pożary to dzieło przypadku, czy celowego działania? Zapytaliśmy wiceszefa MSWiA