Najbogatszy emeryt w naszym regionie przepracował i odprowadzał składki do ZUS przez ponad 34 lata, a wniosek o wypłatę świadczenia złożył, gdy skończył 70. rok życia. Z wyliczeń ZUS wynika, że wypracował 13,6 tys. zł brutto.
Rekordzista w kraju otrzymuje 34,1 tys. zł brutto co miesiąc.
31 groszy netto - jedna z najniższych kwot świadczenia w całym kraju - wypłacane jest od początku tego roku kobiecie z województwa opolskiego, która przepracowała i odprowadzała składki przez miesiąc i cztery dni. To najniższe świadczenie emerytalne w regionie.
- W Polsce obowiązuje obecnie system zdefiniowanej składki. Emerytura jest wypłacana na podstawie kapitału zgromadzonego w ZUS. Każdy okres ubezpieczenia daje prawo do emerytury, zależy tylko w jakiej wysokości - mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy opolskiego ZUS.
I podaje, że na przykład jeden z najzamożniejszych polskich emerytów (ten od 34,1 tys. zł brutto miesięcznie) gromadził składki przez 61 lat, a wniosek o świadczenie zdecydował się złożyć ponadprzeciętnie późno, bo wieku 81 lat.
Jak wyliczana jest emerytura?
- Wysokie emerytury z ZUS to efekt wysokich wynagrodzeń i odprowadzanych od nich składek do ZUS.
- Liczy się też staż pracy i moment złożenia wniosku o wyliczenie i wypłatę emerytury - im później, tym kwota wyższa.
- Kapitał na koncie w ZUS jest waloryzowany, a już po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego zmniejsza się ilość miesięcy przez który jest on dzielony.
- Od marca 2020 roku ustawowa minimalna emerytura i renta, którą wypłaca ZUS, to 1200 zł brutto. Takie świadczenie trafia do ponad 529,1 tys. osób, z czego ponad połowę, bo 221 tys. stanowią emeryci.
W porównaniu do 2019 roku liczba emerytów z najniższą emeryturą wzrosła o 2,8 proc.
- Niestety - jak informuje Sebastian Szczurek - dane ZUS pokazują, że najszybciej w kraju przybywa emerytów pobierających kwoty niższe od tych minimalnych.
To osoby, które nie spełniają ustawowego kryterium stażu pracy (20 lat - w przypadku kobiet, 25 - mężczyzn), uprawniającego do podwyższenia kwoty najniższej emerytury i którym na 29 lutego 2020 roku przysługiwały emerytury w kwocie niższej od kwoty najniższej emerytury obowiązującej w tym dniu.
- W pierwszej połowie tego roku liczba osób pobierających emeryturę niższą od minimalnej wyniosła 333,4 tys., a jeszcze w połowie 2019 r. było to niecałe 280 tys. - podaje Sebastian Szczurek. - W porównaniu do 2019 r. liczba osób pobierających emerytury w wysokości do 500 zł wzrosła o 11,5 proc.
Najwięcej polskich emerytów (20 proc.) dostaje emeryturę w przedziale od 1600 do 2000 zł brutto. Rośnie też liczba osób pobierających emerytury w wysokości powyżej 7 tysięcy złotych. W połowie 2020 roku było ich 35,8 tys.
W Polsce emeryturę pobiera obecnie ponad 5 mln 907 tys. osób. To 75,7 proc. wszystkich świadczeniobiorców ZUS.
Kolejnych 15,6 proc. świadczeń emerytalno-rentowych przypada na renty rodzinne, a 8,7 proc. pozostałych to renty z tytułu niezdolności do pracy.