To wynik akcji prudnickich i opolskich policjantów. Wkroczyli oni do agencji towarzyskiej w Kłodzku, gdzie zmuszano kobiety do nierządu.
Sprawę ujawniła Renata W. - młoda kobieta z Prudnika. W marcu 2006 roku dziewczyna trafiła do agencji w Kłodzku. Była przekonana, że jedzie do pracy jako barmanka. Mężczyzna, który ją przywiózł, zainkasował za to 1,5 tys. zł.
Na miejscu okazało się, że dziewczyna nie będzie stała za barem - musiała świadczyć usługi seksualne. Za nieposłuszeństwo była bita, grożono jej. Po pół roku udało się jej uciec. Zgłosiła się na policję, która oddała ją pod opiekę fundacji La Strada, zajmującej się pomocą dla kobiet zmuszanych do prostytucji.
Na podstawie zeznań pokrzywdzonej policja wzięła pod obserwację klub z Kłodzku.
Więcej w nto
Więcej w nto
O szczegółach sprawy czytaj w środę (5 marca) w Nowej Trybunie Opolskiej
Zlikwidowano go ostatecznie 19 lutego. Trzy zatrzymane na miejscu dziewczyny potwierdziły, że właściciel klubu i jego była żona czerpali korzyści z ich prostytucji. Według wyliczeń prokuratury oboje zarobili na tym ok. 750 tys. zł w ciągu 3 lat. Do aresztu trafił także mężczyzna, który odsprzedał do domu publicznego mieszkankę Prudnika.
Zarzut dokonania nielegalnej aborcji prokurator przedstawił także ginekologowi z Kłodzka, który dwukrotnie usunął ciążę pracownicom agencji towarzyskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?