Sprawdzono w sumie 9 miejsc: 6 domów prywatnych i 3 miejsca prowadzenia działalności gospodarczej. Wszystkie budynki zostały wytypowane wcześniej.
- W trzech przypadkach sprawa była ewidentna - mówi Grzegorz Smoleń, komendant SM. - Z komina unosił się czarny dym, a przy palenisku składowane były niedozwolone do spalania materiały. Wystawiliśmy tam mandaty po 500 zł. W sześciu pozostałych miejscach specjalistyczna firma, która towarzyszyła strażnikom, pobrała do badania laboratoryjnego próbki popiołu z paleniska. Czekamy na wyniki tych analiz.
W październiku ub. roku ta sama firma badała zawartość paleniska w budynku na osiedlu Podzamcze, na który wielokrotnie skarżyli się lokatorzy sąsiednich bloków. Wyniki badań stały się podstawą do wystąpienie do sądu o ukaranie przedsiębiorcy. Sąd Rejonowy w Nysie w trybie uproszczonym skazał obwinionego na grzywnę wysokości 500 zł. i zapłatę kosztów procesu, ale mężczyzna odwołał się od wyroku. Sprawa będzie więc rozpatrywana na normalnej rozprawie.
Nyska straż nie dysponuje jeszcze dronem, który ułatwiłby kontrole, ale zgodnie z przepisami ma prawo wejść na kontrolę kotłowni nawet w godzinach nocnych.
Zobacz też: Smog wisi nad Polską, policjanci dostaną specjalne maski
Źródło: TVN24/x-news
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?