Likwidację strefy płatnego parkowania Bartłomiej Stawiarski zapowiadał jeszcze w kampanii wyborczej w 2018 roku.
- I już po części ta obietnica została zrealizowana, między innymi przez likwidację etatu kierownika strefy. Na kolejne kroki musieliśmy czekać, aż parkometry nam się zamortyzują. Teraz możemy myśleć nad poważną zmianą koncepcji strefy lub jej likwidacją - tłumaczy burmistrz.
Bartłomiej Stawiarski nie wyklucza jednak pozostawienia strefy w ścisłym centrum.
- Mam na myśli okolice ratusza. Chodzi o to, by nie powtarzała się sytuacja jak z początku pandemii koronawirusa, kiedy to na kilka tygodni wyłączyliśmy parkometry. Spowodowało to napływ kierowców z innych części miasta do samego centrum, przez co mieszkańcy okolicznych ulic nie mieli gdzie zaparkować. Rotacja musi zostać zachowana, ale to też będzie przedmiotem naszych analiz - mówi Stawiarski.
Roczne wpływy do miejskiej kasy z opłat za bilety parkingowe szacowane są na 300 tysięcy złotych. - Nie jest to jednak kwota, której brak znacząco uszczupliłby nasz budżet - słyszymy.
Ewentualne zmiany w strefie płatnego parkowania w Namysłowie zostaną wprowadzone najwcześniej pod koniec 2020 roku.