Strażakom udało się bardzo szybko złapać mniejszego psa i wydostać go z grząskiego terenu, a dzięki straży miejskiej został przewieziony do lecznicy. Pies posiadał chip i dzięki temu szybko trafił w ręce właściciela.
W międzyczasie dzięki mediom społecznościowym znalazł się także właściciel owczarka, który również szybko trafił do swojego domu. Okazało się, że pies zaginął 3 dni wcześniej.
Dziękujemy Namysłowskiemu Stowarzyszeniu Pomocy Zwierzętom „Cztery ŁAPY” za zainteresowanie się losem psów i szczęśliwe zakończenie tej przygody - mówi mł. bryg. Andrzej Prokop, oficer prasowy straży pożarnej w Namysłowie.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?