Zaczęło się od poprzebijanych opon i powyłamywanych lusterek. Kiedy jednak właściciel auta zorientował się, że ktoś regularnie próbuje zniszczyć mu jego audi A4, poprosił o pomoc policję.
- Samochód był niszczony regularnie co miesiąc: w lutym, marcu i kwietniu - relacjonuje st. sierżant Andrzej Ostrycharczyk z namysłowskiej policji. - Nasi ludzie postanowili sprawdzić najbliższe otoczenie właściciela auta. Okazało się, że kilka miesięcy wcześniej posprzeczał się ze swoim wieloletnim przyjacielem jeszcze z czasów szkolnej ławy. Po sprawdzeniu okoliczności zdarzenia i dowodów okazało się, że to on jest sprawcą wszystkich "nieszczęść" jakie spotkały namysłowianina.
Wartość szkód w aucie oszacowano na ponad 4 tys. zł. Sprawcy grozi do pięciu lat więzienia za zniszczenie mienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?