- 37-latek usłyszał zarzut usiłowania rozboju oraz kradzieży do których się przyznał - mówi Monika Mrugała z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - W związku z tym, że działał w warunkach recydywy grozi mu do 15 lat więzienia. S
Do zdarzenia doszło w połowie listopada kilka minut po godzinie 8.00. Policjanci ustalili, że do taksówki w Opolu wsiadł mężczyzna, który zamówił kurs do jednej z podopolskich miejscowości.
Gdy podróż dobiegła końca, pasażer nagle rzucił się na taksówkarza. Napastnik dusił kierowcę i próbował wyrwać mu saszetkę z utargiem. Ten broniąc się zaczął wciskać klakson. Na pomoc przybiegło mu dwóch ochroniarzy z pobliskiej firmy. Na miejsce przyjechali również policjanci, którzy zatrzymali 37-letniego napastnika.
Mundurowi ustalili, że zatrzymany mieszkaniec Opola był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Mało tego, w tym samym dniu 37-latek ukradł swojemu koledze kurtkę z dokumentami. Podczas rozmowy z policjantami powiedział, że zaatakował taksówkarza, bo ten...jechał zbyt wolno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?