W czwartek 13 grudnia 2012 roku opisaliśmy dziurawą studzienkę telekomunikacyjną, o naprawę której Sławomir Szota, oficer rowerowy z Opola, walczył z firmą Orange od lipca 2012 roku. Zobacz: Kolejne dziury w Opolu i opolscy łącznościowcy "z bożej łaski" Choć operator przyjął latem zgłoszenie i zapewnił, że pokrywę wymieni, skończyło się na obietnicach i mailowej korespondencji.- Kilka dni temu przejeżdżałem ulicą Oleską i zobaczyłem, że łącznościowcy nie kiwnęli nawet palcem! - poinformował nas na początku grudnia pan Sławomir i poprosił o pomoc.Zobacz: Nie ma mocnych na zapadające się studzienki w Opolu? Sprawą zajęła się tym razem Maria Piechocka z biura prasowego Orange i jak widać - wreszcie się udało.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?