Nagłe i intensywne opady śniegu zaskoczyły właścicieli czeskich ośrodków narciarskich w Jesenikach. Wszystkie są zamknięte, planowane otwarcie zapowiadane jest najwcześniej na połowę grudnia.
Nie przygotowano także tras biegowych. Niektóre ośrodki, np. Dolni Morava, już zaczęły sztuczne naśnieżanie stoków, w innych trwa jeszcze przegląd techniczny przed sezonem. Część nie opublikowała nawet tegorocznych cenników, ale wszędzie narciarze mogą się spodziewać podwyżek o średnio 10 procent z powodu rosnących cen energii.
Na przykład na Ramzovej całodniowy skipas drożeje z 650 do 670 koron i jest to najmniejsza podwyżka. W ośrodku Premyslov drożeje aż o 20 procent, z 500 do 600 koron. Na Przełęczy Czerwonohorskiej cały dzień możemy jeździć za 550 (dotychczas 450 koron). Biorąc pod uwagę rosnący kurs korony czeskiej do złotówki za całodniową zabawę na śniegu zapłacimy co najmniej 100 złotych.
Znacznie taniej można pojeździć na biegówkach. Klub Turystyki Narciarskiej przy PTTK w Głuchołazach wspominał w sobotę swojego założyciela Edwarda Ilnickiego - wielkiego zwolennika narciarstwa biegowego. Instruktor narciarski, nauczyciel zmarł 29 listopada 2018 roku. Jego pomysłem było wytyczenie w okolicach Głuchołaz tras biegowych, zakup skutera śnieżnego i tzw. śladownicy, czyli urządzenia do zakładania śladu na świeżym śniegu.
Po raz pierwszy Memoriał im. Edwarda Ilnickiego odbywał się na śniegu, ale jest go za mało dla biegówek. Narciarze przeszli trasę z Głuchołaz do Podlesia tzw. Pętlą Edka Ilnickiego – pieszo.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?