Zespół Pickwicka
Zespół Pickwicka
Schorzeniem podobnym do narkolepsji jest zespół Pickwicka. Polega ono również na wzmożonej senności, ale występuje tylko u ludzi otyłych. Nazwa tej choroby wzięła się stąd, że jako pierwszy opisał człowieka o tym nazwisku i cierpiącego na taką przypadłość Karol Dickens w książce "Klub Pickwicka".
Choć, jak wynika ze statystyk, najczęściej występuje ona u ludzi bardzo młodych oraz w grupie osób w wieku 35-45 lat.
Narkolepsja polega na tym, że kogoś ogarnia nadmierna senność w momentach nieadekwatnych do sytuacji - wyjaśnia specjalista neurolog Sławomir Romanowicz, ordynator oddziału neurologii "A" dla Dorosłych Wojewódzkiego Specjalistycznego Zespołu Neuropsychiatrycznego w Opolu. - Człowiek jest aktywny, coś robi i ni stąd ni zowąd przysiada gdzieś i zaczyna chrapać. Jest to spontaniczna, patologiczna senność, pojawiająca się w nieoczekiwanym momencie. Przy czym nie należy jej mylić z taką sytuacją, gdy ktoś zaśnie w trakcie dnia, ponieważ jest zmęczony czy ma za sobą nieprzespaną noc.
Narkoleptyk nagle zasypia, choć w nocy się wyspał, więc nie wynika to z niewyspania. Jest to schorzenie niezwykle kłopotliwe - na przykład trudno sobie wyobrazić kierowcę autobusu, który cierpi na narkolepsję...
- Na szczęście narkolepsja występuje rzadko - wyjaśnia dalej dr Sławomir Romanowicz. - Choć, jako lekarz, miałem oczywiście do czynienia z takimi pacjentami. - Przyjmuje się, że podłożem tej choroby mogą być zaburzenia metaboliczne, dotyczące np. nieprawidłowej gospodarki minerałami. Mogą to być również dysfunkcje w obrębie mózgu.
Narkolepsja dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Czasem pojawia się już około 20. roku życia. Napady nagłego snu trwają od 10 do 20 minut i mogą się powtarzać nawet kilka razy w ciągu dnia w najmniej oczekiwanych momentach np. w czasie robienia zakupów, zdawania egzaminu czy spaceru po mieście.
Narkolepsja nie jest chorobą śmiertelną, ale stwarza czasem dla narkoleptyka poważne zagrożenie, gdy np. prowadzi on samochód i może nie zdążyć się zatrzymać, zanim zmorzy go sen.
Dolegliwość ta może być także wynikiem schorzeń psychicznych.
U blisko 90 proc. chorych na narkolepsję - występuje katapleksja. Polega ona na nagłym zwiotczeniu wszystkich mięśni ciała, co uniemożliwia wykonywanie jakichkolwiek ruchów. Osoba ta oddycha i wie co się dzieje wokoło, choć nie może otworzyć oczu. A stan taki trwa przeważnie kilka minut.
Przy istnieniu narkolepsji nic nie daje wypicie kawy, aby nie dać się senności. W przypadku podejrzenia, że może chodzić o te chorobę, należy jak najszybciej udać się do psychiatry lub poprosić lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie do neurologa. Choroby tej nie da się wyleczyć, ale można złagodzić jej objawy.
- Pacjentom podaje się preparaty wybudzające, które zapewniają w miarę normalne funkcjonowanie - mówidr Romanowicz. - Przepisuje się też środki przeciwdepresyjne, które utrudniają zasypianie.
Często, niestety, pacjenci muszą zrezygnować z normalnej etatowej pracy i znaleźć sobie inne zajęcie. Ponadto zaleca im się 15-20 minutowe drzemki w celach profilaktycznych, aby zmniejszyć częstotliwość nagłych ataków senności. Niczego więcej, w przypadku tej choroby, medycyna, jak na razie, nie wymyśliła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?