Przy ul. Minorytów tłumnie zebrali się dziś opolanie, by wysłuchać fragmentów jednej z najsłynniejszych powieści Bolesława Prusa.
Mieszkańcom miasta, czytał m.in. prezydent Opola.
- Zaproszenie na czytanie "Lalki" przyjąłem z sympatią, bo bardzo lubię czytać. Jestem prawdziwym nałogowcem - zdradził Arkadiusz Wiśniewski, który rozpoczął opolskie Narodowe Czytanie "Lalki".- Oczywiście co innego jest czytać widowni na głos, a co innego czytać w samotności. Ja w wolnym czasie czytam, co się tylko da - od horrorów, po sensację i klasyczną beletrystykę.
Prezydent przyznał, że akcja jest strzałem w dziesiątkę.
- Czytanie staje się dziś powszechne dlatego, że istnieje wiedza łatwo dostępna w postaci Internetu, portali społecznościowych. Na każdym kroku jesteśmy więc zmuszeni do czytania, jednak pobieżnego i lekkiego. Natomiast czytanie klasyki uczy wielu rzeczy i wiele więcej mówi o świecie - mówił Wiśniewski.
Akcja Narodowe Czytanie "Lalki" odbyła się w wybranych miastach Polski.
- Na opolskie Narodowe Czytanie wybraliśmy wątek miłosny przedstawiający burzliwe stosunki Stanisława Wokulskiego i Izabeli Łęckiej - mówi Danuta Łuczak, szefowa działa promocji Miejskiej Biblioteki Publicznej
Przed biblioteką spotkać było można osoby w każdym wieku.
- Przyszłam spędzić miłe popołudnie, chociaż "Lalkę" już czytałam i przerabiałam w szkole. To lektura bardzo ciekawa i przyjemna. Podoba mi się, że fabuła jest bardzo rozwinięta. Najciekawsze dla mnie było zakończenie "Lalki", gdy nie wiemy co tak naprawdę stanie się z głównym bohaterem Wokulskim - podsumowuje Magdalena Anklewicz z I LO w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?