Nasza miejscowość zawsze cieszyła się dużą popularnością wśród narciarzy z Polski - komentuje Ondrej Holub, starosta wioski Mała Morawka pod Pradziadem.
- W związku z trwającymi u nas zmasowanymi inwestycjami narciarskimi wierzymy, że będziemy ośrodkiem jeszcze bardziej atrakcyjnym dla turystów z Polski.
Licząca niecałe tysiąc mieszkańców wioska do tego roku miała 7 starych, nie zmodernizowanych wyciągów i 10 tras narciarskich.
Do końca 2014 roku w samej Małej Morawce oraz w należącej do niej dolinie Karlov pod Pradziadem uruchomionych zostanie w sumie 6 kolejek kanapowych i 15 wyciągów narciarskich. Wszystkie będą w stanie wywieźć w ciągu godziny na górę 25 tysięcy narciarzy.
To więcej niż zdolności przewozowe znanego ośrodka narciarskiego Szpindlerowy Młyn w Karkonoszach. Łączna długość tras zjazdowych dojdzie do 20 kilometrów. Do tego miejscowość będzie utrzymywać w zimie 80 kilometrów tras biegowych pod Pradziadem, na wysokości dochodzącej do 1250 metrów n.p.m. Morawka dysponuje też bazą noclegową dla 3,5 tysiąca turystów.
Jeszcze w tym sezonie otwarte zostaną trzy kolejki kanapowe. Uruchomienie najdłuższej planowane jest na styczeń. W ośrodku narciarskim Koprivna śmigłowiec pomaga montować potężne słupy podporowe.
Kolejka będzie jedną z dłuższych w Jesenikach - 1350 metrów. Sama trasa zjazdowa będzie liczyć 1,3 kilometra długości i 200 metrów różnicy wzniesień.
Potężne inwestycje w Małej Morawce budzą jednak wątpliwości właścicieli sąsiednich ośrodków. Obawiają się, czy w czasach kryzysu dochody z narciarstwa wystarczą wszystkim na spłacanie kredytów.
- Bez tych inwestycji narciarze odjechaliby gdzieś indziej - odpowiada na zarzuty starosta miejscowości.
Mała Morawka znajduje się ok. 40 kilometrów na południe od Głuchołaz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?