Według Ryszarda Rogowskiego jest to na tyle duże przedsiębiorstwo, że nie obejdzie się bez lobbingu posłów z całej Opolszczyzny. Ponadto nyska gmina musi poważnie się zastanowić, czym przyciągnąć nowego inwestora, ponieważ konkurencja jest duża, a tylko dzięki preferencyjnym warunkom umowy i zwolnieniu z opłat podatkowych od nieruchomości na co najmniej dziesięć lat Nysa może zostać wybrana. Na decyzje firmy oczekują również Węgrzy, Czesi i kilka innych państw. - Narzeczonych jest dużo, a panna młoda tylko jedna - powiedział burmistrz Rogowski. - Chcielibyśmy, aby to Nysa okazała się wybranką.
Ryszard Rogowski jest zdania, że szanse na przyciągnięcie inwestora zwiększą się, jeżeli dojdzie do utworzenia w Nysie wałbrzyskiej podstrefy ekonomicznej, która stwarza preferencyjne warunki dla wnoszących kapitał inwestorów. Pocieszający jest fakt, iż francuski koncern chce inwestować w gminie niezależnie od powstania strefy.
Przewiduje się, że o ile dojdzie do podpisania umowy z Francuzami, na ponad dwustuhektarowym obszarze na terenie gminy powstanie przedsiębiorstwo, w którym zatrudnienie znalazłoby tysiące mieszkańców gminy. - Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli i firma przyjmie propozycję, to problem bezrobocia na tym terenie zostanie definitywnie rozwiązany - powiedział burmistrz Rogowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?