Nasi II-ligowcy grają na boiskach rywali

Archiwum
Paweł Krzysztoporski (z lewej) zastąpi najpewniej pauzującego za kartki Tomasza Drąga na środku zdzieszowickiej defensywy.
Paweł Krzysztoporski (z lewej) zastąpi najpewniej pauzującego za kartki Tomasza Drąga na środku zdzieszowickiej defensywy. Archiwum
W sobotę Ruch Zdzieszowice zagra w Toruniu, a MKS Kluczbork w Kaliszu.

Program 23. kolejka II ligi

Program 23. kolejka II ligi

Piątek: GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 0-0.
Sobota: Elana Toruń - Ruch Zdzieszowice, Calisia Kalisz - MKS Kluczbork, Czarni Żagań - Miedź Legnica, Bytovia Bytów - Jarota Jarocin, Górnik Wałbrzych - Chojniczanka Chojnice, Raków Częstochowa - Nielba Wągrowiec, Chrobry Głogów - Bałtyk Gdynia.
Niedziela: ROW Rybnik - Tur Turek.

Zawodnicy ze Zdzieszowic świetnie rozpoczęli rundę wiosenną. W dwóch meczach zdobyli komplet sześciu punktów. Takim dorobkiem w II lidze może się pochwalić jeszcze tylko Raków Częstochowa.

- Początek rzeczywiście mamy udany i bardzo chciałbym, żeby udało się zwycięską passę kontynuować jak najdłużej - mówi trener Ruchu Andrzej Polak. - Nie będzie jednak o to łatwo. Elana to solidny zespół, który jest tuż za nami na 7. miejscu w tabeli.

Ruch wystąpi w Toruniu osłabiony. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie mogą zagrać dwaj podstawowi zawodnicy: Tomasz Drąg i Przemysław Bella. Pozostali piłkarze są do dyspozycji trenera Polaka. Można się spodziewać, że miejsce Drąga na środku obrony zajmie ściągnięty zimą z III-ligowej Leśnicy Paweł Krzysztoporski. Do pomocy za Bellę może natomiast wskoczyć Dawid Kiliński lub Mateusz Zaczyński.

- Kadrę po zimowych transferach mamy teraz znacznie szerszą, więc brak poszczególnych zawodników nie jest już takim wielkim zmartwieniem jak w rundzie jesiennej - przekonuje trener Polak. - Wierzę, że ci zawodnicy, którzy wskoczą do podstawowego składu będą chcieli udowodnić, że miejsce w nim im się należy.

Osłabiony na mecz z Calisią jedzie też MKS, który również ma całkiem udany początek wiosny. Choć nie zachwycił stylem gry, to w dwóch meczach zdobył cztery punkty. W starciu z broniącym się przed spadkiem zespołem z Kalisza zawodnicy MKS-u też powinni się pokusić o jakąś zdobycz. W walce nie pomoże im stoper Łukasz Ganowicz, który tak jak dwaj gracze ze Zdzieszowic musi pauzować za żółte kartki. Poza nim i kontuzjowanym Adamem Deją reszta kluczborskich graczy jest gotowa do gry.

- Chcemy się “odkuć" za remis i stratę punktów w ostatnim meczu u siebie z ROW-em Rybnik - zaznacza bramkarz kluczborskiej drużyny Mateusz Abramowicz.
Gracze MKS-u chcą się też zrewanżować Calisii za porażkę 0-1 w pierwszej rundzie u siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska