Muzyczne pożegnanie tragicznie zmarłego Mariusza Kozioła odbyło się pomimo żałoby narodowej po katastrofie w Halembie.
- To był przecież koncert żałobny, więc nie odwołaliśmy go - tłumaczy Korneliusz Wiatr, jeden z organizatorów.
W sobotę w domu kultury w Oleśnie zagrały prawie wszystkie zespoły, w których Mariusz Kozioł występował. Był liderem Są Gorsi, aktorem Teatru "A", lirnikiem Maćka Korby, wokalistą Naszej Rodziny Poszerzonej i członkiem zespołu Yerba Mater.
Kiedy 22 października jechał z Yerbą Mater na koncert charytatywny Polskiej Akcji Humanitarnej, miał pod Krakowem ciężki wypadek samochodowy. Nie odzyskał już po nim przytomności. Zmarł w przeddzień Wszystkich Świętych.
Podczas pożegnalnego koncertu dużo więcej było śmiechu niż łez. Wszystko za sprawą licznych wideoklipów, na których jeszcze raz można było zobaczyć Mariusza Kozioła.
- Niektórzy straszą zza grobu, inni za to śmieszą! - mówił Mariusz Kozubek, szef Teatru "A", w którym występował zmarły muzyk. - Podczas prób nie umiał spamiętać, gdzie stoi, skąd wychodzi, dokąd zmierza i kiedy powinien zejść. Taki był nasz miły, kudłaty Maniek.
Pod takim właśnie pseudonimem znali go wszyscy przyjaciele. Długowłosy, z przyklejonym uśmiechem, niepoprawny optymista, "jajcarz" i dusza towarzystwa.
- O nim tylko żona mówiła serio Mariusz, dla ludzkości był Mańkiem, bratem łatą całego świata - mówił Mariusz Kozubek.
Przez lata zarabiał na życie strojeniem fortepianów. Stroił je przed koncertami gwiazd w Oleśnie (m.in. dla Stanisława Sojki i Grzegorza Turnaua), stroił je też zawodowo dla młodych wirtuozów w Akademii Muzycznej w Warszawie, gdzie mieszkał przez ostatnie lata.
Jego ukochanym muzycznym dzieckiem był zespół Są Gorsi. Razem z tą oleską grupą komponował piosenki do wierszy ks. Jana Twardowskiego. Od kilku lat nagrywali płytę z tym materiałem.
- Na szczęście zdążyliśmy nagrać wokal Mańka! - mówi Tomasz Grajcar, gitarzysta. -Będziemy mogli jeszcze raz posłuchać jego śpiewu.
Dochód z koncertu trafi do rodziny Mariusza Kozioła. Pieniądze przeznaczone zostaną na edukację dzieci muzyka: Maćka i Marty. Sprzedano 300 biletów (kosztowały po 10 zł) i 31 płyt CD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?