Nasz patrol na Ukrainie

Monika Kluf <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 71 217
Władze Brzeżan przyłączyły się do pomocy. Zabytek oplotły rusztowania.
Władze Brzeżan przyłączyły się do pomocy. Zabytek oplotły rusztowania.
Harcerze z kluczborskiego ZHR-u wrócili z Brzeżan. Porządkowali ruiny pałacu i kaplicy Sieniawskich. Do pomocy włączyły się nawet tamtejsze władze.
Kluczborscy harcerze w Brzezanach na Ukrainie.

Harcerze na Ukrainie

To było niezwykłe doświadczenie - mówi Basia Ciach. W wyprawie do Brzeżan brała udział pierwszy raz.
- Nie wiem, w jakim stanie był pałac i kaplica, kiedy była tam pierwsza ekipa - mówi Ewa Sobota. - Ale pracy wciąż jest tam bardzo dużo. Na lata.
Harcerze zajmują się głównie porządkowaniem zrujnowanego zabytku. Po kolejnych wyprawach widać efekty. Zauważyły to nawet władze Brzeżan.
- I wysupłali pieniądze na zabezpieczenie dachu, by deszcz nie lał się do środka - mówi Grzegorz Skóra. - Poza tym ogrodzonego obiektu pilnuje stróż.
W tym roku harcerze zamurowali dodatkowo przejścia w murach otaczających zabytek, by odciąć drogę wandalom.
- Zamieniliśmy się trochę w archeologów - mówi Maciej Lewandowski. - Odkryliśmy w podziemiach kaplicy kamienne zdobienia ołtarzy oraz części nagrobków: z granitu, marmuru, niektóre z alabastru.

Wśród znalezisk były też fragmenty ludzkich czaszek. O każdym odkryciu informowany był dyrektor muzeum, na którego terenie znajduje się kaplica i pałac Sieniawskich.
- Udało nam się nawet dokopać do studni - mówi Bartosz Radzwan. - Woda pojawiła się na głębokości 7-8 m.
- Odwiedził nas burmistrz Brzeżan. I był pod wrażeniem naszych prac - dodaje jedna z harcerek. - Byłoby super, gdyby udało się ten obiekt w całości odrestaurować. Ale to wymaga lat pracy i ogromnych nakładów - kwituje Ewa Sobota.
Jest jednak nadzieja, że do harcerzy z Kluczborka dołączą studenci archeologii z Krakowa, którzy pod okiem fachowców odnawiają polskie zabytki w Żółkwi na Ukrainie. I nie mają nic przeciwko temu, by ruszyć na pomoc do Brzeżan.
- Robią to z pasji, nie dla pieniędzy - podkreśla Wiktor Goliński, nauczyciel historii z kluczborskiego ogólniaka. Od początku uczestniczy w wyprawach do Brzeżan, skąd pochodzą jego przodkowie.

W czasie kiedy harcerze pracowali przy ruinach, do Brzeżan przyjechała grupa mieszkańców Kluczborka, kilku urzędników i radnych. Będący w tej grupie Piotr Stefaniuk odkrył, że w sierpniu przypada 120. rocznica urodzin marszałka Edwarda Rydza - Śmigłego. Stanisław Broszko, kamieniarz z Kluczborka, zrobił tablicę upamiętniającą rocznicę. W dwóch językach: polskim i ukraińskim.
Odsłonięcie nastąpiło w obecności władz Brzeżan, delegacji z Kluczborka i harcerzy. - Biorąc pod uwagę stosunki polsko - ukraińskie, to był ewenement - mówi Goliński.
Harcerze z Polski trzymali przy tablicy wartę. Z okazji jej odsłonięcia odprawiono mszę. - W czasie nabożeństwa spontanicznie zaintonowaliśmy "Rotę" - mówi jeden z druhów.
Jeden dzień podczas wyprawy harcerze poświęcili na porządkowanie nagrobków na brzeżańskim cmentarzu.
- Poprawialiśmy napisy, ustawialiśmy poprzewracane tablice i krzyże - mówi Piotr Rewienko, jeden z współorganizatorów wyprawy.

Harcerze odnaleźli grób powstańca z XIX wieku. A Witold Goliński znalazł miejsce, gdzie spoczywa człowiek, który szedł do powstania z jego prapradziadkiem.
Harcerze z Polski zostali bardzo ciepło przyjęci przez płastunów, czyli ukraińskich skautów. Wracając, odwiedzili Cmentarz Orląt we Lwowie. Do Kluczborka przywieźli grupę druhów ze Związku Harcerstwa Polskiego na Ukrainie. Pokazali im Tatry i Wrocław.
- Część pieniędzy na ten wyjazd przekazała Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie oraz Stowarzyszenie Wspólnota Polska. Były to pieniądze przeznaczone dla Polaków mieszkających na Kresach, którzy uczestniczyli w projekcie "Ocalić od zapomnienia", czyli w ratowaniu polskich zabytków na Wschodzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska