Nasza gmina jest dobrym miejscem do życia. Rozmowa z burmistrzem Kluczborka Jarosławem Kielarem

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Burmistrz Kluczborka Jarosław Kielar
Burmistrz Kluczborka Jarosław Kielar Archiwum NTO
O sukcesach Kluczborka, planach na przyszłość i wyzwaniach przed jakimi stoi gmina, mówi burmistrz Jarosław Kielar

Jest pan burmistrzem już dwadzieścia lat. Sporo planów na pewno przez ten czas udało się zrealizować. Z czego jest pan szczególnie dumny?

Najbardziej jestem dumny z tego, że udaje nam się pozyskać inwestorów i gmina cały czas się rozwija. Zakłady, które ulokowały się w strefie w Ligocie Dolnej, nie tylko dobrze funkcjonują, ale rozbudowują się.

Tereny inwestycyjne, które utworzyliśmy w miejscu byłego tartaku przy ulicy Wołczyńskiej, też rozeszły się bardzo szybko. Właśnie tam już niedługo rozpocznie działalność magazyn InPost, który da sporo miejsc pracy. Zainstalowało się tam również kilka lokalnych firm, między innymi magazyn meblowy. Szczególnie jestem zadowolony z tego, że swoje miejsce znaleźli w tym tu lokalni przedsiębiorcy. Została już tylko jedna działka do sprzedania.

Działki sprzedaliśmy bardzo szybko, bo są niezwykle atrakcyjnie położone, kilkaset metrów od obwodnicy, którą można swobodnie pojechać w kierunku Opola, Katowic, Wrocławia lub Poznania. Ponadto teren był uzbrojony dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej, a także zbudowaliśmy tam drogi.

Prowadzimy starania, aby pozyskać nowe tereny pod inwestycje. Przede wszystkim trwają zabiegi w tej kwestii związane z byłą cegielnią w Ligocie Dolnej. Również w Ligocie, blisko strefy inwestycyjnej, naprzeciwko oczyszczalni ścieków jest 7 hektarów, które w planie zagospodarowania przestrzennego chcemy przeznaczyć pod inwestycje.

Ogromny obszar, bo aż około 300 hektarów, dla firm i biznesu jest usytuowany przy planowanej drodze ekspresowej S11 w okolicach Ligoty Górnej i Bąkowa. To tereny gminne i prywatne. Zainteresowane są nimi przede wszystkim firmy logistyczne, które już w tej sprawie do nas się zwracają. Myślę, że kiedy zostanie podjęta ostateczna decyzja co do przebiegu trasy głównej, a także dróg bocznych, wtedy ruszy ich sprzedaż.

Jakie są największe problemy, przed którymi stoi gmina?

Już w najbliższym czasie, z powodu wzrostu inflacji, a także rosnących kosztów, będzie nam trudno zbilansować wydatki bieżące z bieżącymi dochodami. To nie tylko nasz problem, ale większości gmin w Polsce. Trzeba pamiętać, że gmina, to nie tylko urząd, ale także zakłady – jednostki gminne, szkoły, do których dopłacamy olbrzymie pieniądze. Rosną wydatki bieżące za energię, wodę, ogrzewanie, płace, a zatrudniamy ponad 1000 osób. Dziś nie jesteśmy w stanie przewidzieć, z jakimi kosztami będzie się to wiązać za pół roku czy rok. Nigdy do tej pory nie byliśmy w takiej sytuacji.

Z tego powodu nie wiem, czy gmina będzie dalej się rozwijać w takim tempie, jak do tej pory, bo na rozwój trzeba mieć pieniądze i mieć kontrolę nad wydatkami, czego niepewna i bardzo zmienna sytuacja w kraju nas pozbawiła.

Czy to oznacza, że gmina zrezygnuje z inwestycji?

To nie jest dobry czas na inwestowanie. Planowaliśmy budowę nowego basenu, ale odkładamy ten projekt na przyszłość. Na pewno zrealizujemy budowę kanalizacji w Kujakowicach Górnych, Dolnych i części Gotartowa, bo dostaliśmy na ten cel 14 milionów złotych z Funduszu Polski Ład. Zadanie będzie kosztować jednak dużo więcej, bo aż 30 milionów, taki jest koszt na dziś. Będziemy musieli znaleźć te dodatkowe pieniądze.

Wyzwaniem jest też poprawa infrastruktury drogowej w gminie. Dotyczy to nie tylko Kluczborka, ale również innych samorządów w kraju. Uważam, że powinny się znaleźć państwowe fundusze, które wsparłyby Polskę lokalną w tych zadaniach. Nie należy się skupiać tylko na budowie autostrad i obwodnic, ale także dróg w gminach i powiatach.

Niedawno opublikowany został raport o stanie gminy. Wynika z niego, że największym problemem jest stopniowy spadek liczby mieszkańców. Jak samorząd zamierza temu przeciwdziałać?

Jeśli chodzi o demografię, nasz wpływ na nią jest ograniczony. Jako gmina możemy działać pośrednio, stwarzając jak najlepsze warunki do życia dla mieszkańców. Przede wszystkim ludzie muszą mieć dostęp do tanich mieszkań, bo obecnie kredyty są dla wybranych. Przystąpiliśmy do Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej Opolskie, dzięki czemu w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat może powstać w Kluczborku 150 mieszkań w rewelacyjnej lokalizacji, co stwierdził sam prezes SIM-u. Planowane są one w pobliżu marketu Intermarche.

Dbamy o ekologię, coraz więcej u nas „zielonej energii”, choć uważam, że jeszcze i tak za mało w stosunku do potrzeb. Mamy też bardzo dobrą bazę sportowo-rekreacyjną, przedszkola i szkoły, które pracują na wysokim poziomie, dbamy o niepełnosprawnych, więc uważam, że jeśli chodzi o całokształt, nasza gmina jest dobrym miejscem do życia, choć oczywiście jest jeszcze nad czym pracować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska