Nasza koszykarka zagrała w mistrzostwach Europy

Łukasz Baliński
Marta Wdowiuk (nr 11) z koleżankami z reprezentacji do lat 20
Marta Wdowiuk (nr 11) z koleżankami z reprezentacji do lat 20 Archiwum prywatne
10. miejsce w Mistrzostwach Europy kobiet do lat 20 zajęła reprezentacja Polski. W jej składzie podczas turnieju w portugalskim Matosinhos była także brzeżanka Marta Wdowiuk.

- To naprawdę dobry wynik, bo plan minimum czyli utrzymanie w elicie udało się zrealizować i to jest najważniejsze. Choć przy odrobinie szczęścia mogłyśmy ugrać coś więcej - nie kryje wychowanka Odry Brzeg, która w kadrze seniorek tego zespołu trenowała już jako 14-latka.

Co prawda biało-czerwone na początku zmagań uległy broniącym tytułu (ta sztuka im się potem udała) Hiszpankom 59:84, potem jednak bez większych problemów ograły Belgijki 70:48 i Szwedki 65:35. Dzięki temu zajęły drugie miejsce w grupie i w meczu o wejście do ćwierćfinału spotkały się z Łotyszkami. Starcie to zupełnie im nie wyszło, gdyż uległy 39:66.

- Zawsze na takich turniejach jest słabszy dzień i taki niestety trafił nam się w tamtym momencie, tym bardziej że wcześniej grałyśmy z tymi rywalkami i szło nam dużo, dużo lepiej - tłumaczy mierząca 179 cm skrzydłowa.

W związku z tym Polkom pozostała walka o miejsca 9-16. Tam najpierw przyszedł szalony bój z Turczynkami wygrany 77:68 (choć do przerwy nasze koszykarki przegrywały 21:43), a następnie kolejny triumf nad Szwedkami (57:35) i porażka z Serbkami (59:67). Brzeżanka stanowiła ważne ogniwo zespołu, szczególnie w defensywie, notując średnio 14,5 minuty oraz 3,1 pkt i 3 zbiórki na mecz.

- Trener nakreślił mi zadania przede wszystkim związane z obroną i był ze mnie zadowolony, więc to mnie cieszy. Choć zawsze pozostaje niedosyt, że można było rzucić i zebrać więcej, co przecież ładnie wygląda w statystykach - obrazuje sytuację Wdowiuk.

Nasza koszykarka w niedawno zakończonym sezonie broniła barw Ślęzy Wrocław i była w szerokiej kadrze tego zespołu, który zdobył mistrzostwo Polski. Przede wszystkim jednak występowała w jego rezerwach w 1 lidze.

- Czułam się częścią tej dużej sportowej rodziny, jednak wiadomo, że nie w pełni mogłam się cieszyć, bo inaczej to wszystko smakuje, gdy się gra - zaznacza zawodniczka. Teraz wraca do MUKS-u Poznań i ma pomóc w staraniach o jak najwyższe lokaty na zapleczu elity, łącznie z awansem, a także w walce o mistrzostwo Polski do lat 22.

Co ciekawe, Marta jest córką znanej przed laty koszykarki Stali Brzeg Ewy Wdowiuk (z domu Świerk).
- Można powiedzieć, że ten sport towarzyszył mi od urodzenia i niejako wyssałam go z mlekiem matki. A później miałam tyle ciotek-trenerek - śmieje się. - Choć próbowałam też innych dyscyplin, to ta mnie najbardziej wciągnęła. Tym bardziej, że wzrostem i dynamiką do niej pasuję.

Trofeum dla zwycięzców NBA trafiło do San Francisco. Kibice Golden State Warriors stali w długiej kolejce, by zrobić zdjęcie z pucharem

Źródło: US CBS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska