Kluczborskie nadleśnictwo przygotowuje się do nowatorskiego w skali kraju projektu odświeżenia genetycznego miejscowych jeleni.
- To zwierzę transgraniczne, gatunek wędrowny, który lubi się przemieszczać - opowiada Paweł Pypłacz, nadleśniczy nadleśnictwa Kluczbork. - Tymczasem na Opolszczyźnie buduje się coraz więcej autostrad, obwodnic, nie zawsze pamiętając o przejściach dla zwierzyny.
Dlatego jelenie zaczynają być więźniami opolskich lasów. Ponieważ w lokalnej populacji nie przybywa osobników z zewnątrz, nie ma wymiany genetycznej, co odbija się na jakości potomstwa.
- Dorosły byk powinien osiągać wagę do 250 kg, a dorosła łania do 120 kg - mówi nadleśniczy Pypłacz. - Tymczasem w naszych lasach można spotkać łanie ważące 80 kg i 100-kilogramowe byki. To symptom degeneracji gatunku, dlatego musimy działać, aby nie stracić w naszych lasach jeleni i uzdrowić populację tego gatunku.
Nadleśnictwo zamierza sprowadzić więc do kluczborskich lasów kilka sztuk byków węgierskich i rumuńskich, ponieważ, jak mówi nadleśniczy, te właśnie są najlepsze. Zamieszkają w specjalnej zagrodzie, gdzie w czasie rykowiska zwabione zostaną łanie. Po zapłodnieniu samice wrócą do lasu.
Projekt, który z powodzeniem jest już stosowany np. w Nowej Zelandii, ma szansę ruszyć tej jesieni. Nadleśnictwo jeszcze się zastanawia, czy reproduktory zostaną kupione czy wypożyczone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?