- Świętujemy urodziny naszej kochanej „Solidarności”, bo podpisanie porozumień kończących strajki 44 lata temu zaowocowało utworzeniem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” – powiedział Dariusz Brzeczek, przewodniczący Zarządu Regionu Śląska Opolskiego NSZZ „Solidarność”, witając uczestników uroczystości na Skwerze Solidarności w Opolu. - Spotykamy się tutaj, aby oddać hołd bohaterom „Solidarności”. Ludziom, którzy nie zważając na przeciwności losu, walczyli o to, aby dzisiaj naszym młodszym pokoleniom żyło się lepiej. I tak jest: żyjemy w wolnym, lepszym i piękniejszym kraju.
Jak powiedział przewodniczący Zarządu Regionu Śląska Opolskiego NSZZ „Solidarność”, celem uroczystości jest przypomnienie starszym ale i pokazać młodszym pokoleniom historii ludzi „Solidarności” i ich czynów. Działania, które doprowadziło do powstania lepszej Polski. Dariusz Brzęczek przypomniał też, że 44 lata temu w miastach województwa opolskiego odbyło się wiele protestów i strajków. Wpisały się one w zryw, który doprowadził do powstania w komunistycznej Polsce pierwszego niezależnego związku zawodowego.
- Współcześni działacze „Solidarności” są również zwalniani z pracy, również są nękani, również są szykanowani i również mamy przypadki w województwie opolskim, gdzie tracą pracę i zdrowie dla obrony drugiego człowieka – dodał przewodniczący Brzęczek.
W uroczystości na Skwerze Solidarności wzięli też udział marszałkowie województwa opolskiego – obecny Szymon Ogłaza oraz jego poprzednicy: Stanisław Jałowiecki, Józef Sebesta i obecny europoseł Andrzej Buła.
Aktualny marszałek województwa Szymon Ogłaza przypomniał, że na Skwerze Solidarności Opolanie spotykają się w rocznicę podpisania porozumień sierpniowych oraz w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
- To zaszczyt bywać tutaj. Nie mówię tego bez powodu, bo spotykamy się u schyłku lata i na progu zimy, żeby wspominać pewną ciągłość historyczną, żeby wspominać wydarzenia, które zmieniły Polskę i zmieniły świat. A one rozpoczęły się tak naprawdę właśnie w sierpniu 1980 r. Bez sierpnia nie byłoby grudnia, ale nie byłoby po grudniu i czerwca 1989 r. Bo właśnie w sierpniu 1980 r. Polacy zorientowali się że mogą, że wspólna siła, wspólne działanie przeciwko rządowi, który działał przeciwko swojemu społeczeństwu, spowoduje że nic nie będzie w stanie odwrócić tego procesu, nawet stan wojenny – mówił marszałek Szymon Ogłaza. - Nawet cały aparat państwa, wojsko, Służba Bezpieczeństwa, Milicja Obywatelska, nie były w stanie stłamsić tej woli, która tkwiła w tych, którzy podpisywali porozumienia sierpniowe i którzy wiedzieli, że to ma sens. Warto o tym mówić i warto się spotykać również dlatego, że może przyjść znowu jakaś władza, która będzie wiedziała lepiej od społeczeństwa, co jest mu potrzebne. Wspólnota samorządowa, którą tworzymy, jest tego odzwierciedleniem i takim przetrwalnikiem demokracji, bo nie ma niedemokratycznych samorządów, bo ich nie może być, nie ma autokratycznych totalitarnych samorządów. Nie bez powodu w tej skomplikowanej nazwie niezależne samorządne związki zawodowe jest ten samorząd, dlatego, że tego się nie da zrobić inaczej.
Zastępca prezydenta Opola Maciej Wnuk stwierdził, że jego pokolenie jest zdefiniowane przez okres powstawania „Solidarności” a potem walki z nią totalitarnego państwa:
- Te sierpniowe porozumienia są takim pierwszym obrazem, jakże innym od tego, co serwowała wtedy propaganda w telewizji. Młodość spędziliśmy w stanie wojennym, ale już w dorosłość wchodziliśmy po upadku komuny. W tym takim pierwotnym kapitalizmie wykuwały się nasze charaktery, także jesteśmy wszyscy zdefiniowani przez to, co się stało dzięki działaczom „Solidarności” – mówił wiceprezydent Opola.
W podobnym duchu wypowiedział się europoseł Andrzej Buła:
- Miałem 15 lat gdy słyszałem w radio, że dzieje się coś wyjątkowego. Wiedziałem, że to coś wyjątkowego, bo było wyczuwalne bardzo pozytywne rozedrganie społeczeństwa. Oczywiście, nie rozumiałem wtedy tych 21 postulatów, jak one są istotne dla ludzi, którzy o to walczyli, ale dziś chciałbym bardzo serdecznie podziękować za to, że walczyli nie tylko o swoje sprawy pracownicze, ale nadali wyjątkowy nowy charakter walce o to, żeby w Polsce się zmieniło. I zmieniło się, i bardzo za to dziękuję tym wszystkim działaczom, którzy tak wtedy mocno i z determinacją walczyli – powiedział Andrzej Buła, który podziękował także współczesnym działaczom „Solidarności” za to, że godnie kontynuują działalność swych poprzedników.
- Dziękuję za to, że przez te 44 lata utrzymaliście swój związek na powierzchni wielu zawirowań gospodarczych, wielu zmian, na które czasami nie mieliście wpływu. I to jest wasza zasługa, że potraficie w sposób bardzo odpowiedzialny patrzeć na miejsca pracy, patrzeć w przyszłość tego miejsca pracy. Wielkie słowa uznania za waszą postawę, jak z wielu rzeczy potraficie zrezygnować, w tym wymiarze osobistym, żeby utrzymać firmę – powiedział Andrzej Buła, mając na myśli m.in. dobrowolne obniżenie pensji w firmach, w których w ostatnim czasie pojawiły się problemy ekonomiczne.
Podczas uroczystości zabrał głos także Stanisław Jałowiecki, pierwszy przewodniczący zarządu regionu opolskiej „Solidarności” w 1981 r., a od 1999 r. pierwszy marszałek Województwa Opolskiego.
- Dziękuję Bogu za to, że moje pokolenie miało szczęście stanąć w tym polskim marszu przez wieki. Ten marsz się stale powtarza, ale ten nasz marsz był szczególny. Myśmy z tego marszu wracali do żon i matek, które płakały, ale były to łzy radości. To nie były łzy takie jak przy powstaniu listopadowym czy powstaniu styczniowym. Na tle naszej niewesołej historii to było wydarzenie wyjątkowe - mówił Stanisław Jałowiecki.
Wręczono medale Zasłużony dla Solidarności”
Po uroczystości na Skwerze Solidarności w opolskim kościele św. Sebastiana odbyła się uroczysta msza święta za wszystkich członków związku, a po niej złożono kwiaty przy pomniku kapelana związku błogosławionego Jerzego Popiełuszki.
Następnie odbyło się spotkanie w katedralnym domu katechetycznym, podczas którego wręczono medale Zasłużonym dla „Solidarności”.
Wśród uhonorowanych tym odznaczeniem znalazł się opolski historyk Zbigniew Bereszyński, autor monumentalnej trzytomowej monografii dziejów opolskiej „Solidarności”, który sam w latach 80-tych był działaczem „Solidarności”, za co m.in. był internowany.
#pomagaMY czyli Polska Press dla powodzian
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?