Nauczka dla burmistrza

Monika Kluf
Regionalna Izba Obrachunkowa uznała, że radni nie mieli podstaw do nieudzielenia absolutorium zarządowi miasta.

Tymczasem taką właśnie uchwałę rada podjęła na sesji pod koniec maja. Była to o tyle zaskakująca decyzja, że wcześniej komisje rady oraz RIO wystawiły wołczyńskiemu zarządowi pozytywne opinie za działalność i gospodarowanie gminnymi finansami w 2001 r. W tej sytuacji udzielenia absolutorium wydawało się czystą formalnością. Jednak po odczytaniu tych opinii, bez żadnej dyskusji, radni nieoczekiwanie stosunkiem głosów 9 za udzielenie absolutorium, 12 przeciw i przy 1 wstrzymującym się, postanowili, że zarząd miasta absolutorium nie otrzyma. Konsekwencją takiej decyzji powinien być wniosek o odwołanie całego zarządu. I zgodnie z ustawą samorządową przewodniczący rady powinien po upływie 14 dni zwołać sesję, której głównym punktem byłoby głosowanie nad odwołaniem zarządu, do czego trzeba w przypadku wołczyńskiej rady miasta 15 głosów.
Tymczasem minął ponad miesiąc, a sesji w tej sprawie nie było. W międzyczasie była jedna - 3 maja, ale była to sesja uroczysta z okazji święta narodowego i sprawa odwołania zarządu nie mogła wówczas być rozpatrywana. Sesję w sprawie przyszłości zarządu przewodniczący rady Jerzy Lech ma zamiar zwołać na 27 czerwca.

Dlaczego tak późno? - Wcześniej nie mogłem, bo czekałem, co powie na temat uchwały o nieudzieleniu absolutorium Regionalna Izba Obrachunkowa - mówi Lech. - Bez tego nie można było zwołać sesji. Choć w międzyczasie grupa radnych sugerowała przewodniczącemu, że powinien jak najszybciej zwołać sesję nadzwyczajną, żeby wreszcie rozstrzygnąć przyszłość zarządu. Ja twierdziłem, że trzeba poczekać na decyzję RIO. I co się okazuje? Że RIO uchyliło uchwałę w sprawie nieudzielenia absolutorium, twierdząc, że nie było do tego podstaw, ponieważ budżet gminy został wykonany w 103 procentach, w tym wydatki w bodaj 97. A do tego komisje wydały też pozytywną opinią zarządowi - kończy.
Zatem w tej chwili rada miasta ma dwa wyjścia. Jedno to zaskarżenie decyzji RIO do Naczelnego Sądu Administracyjnego lub głosowanie za udzieleniem absolutorium. Jak postąpi rada, okaże się 27 czerwca.

Jerzy Lech jest zdania, że odwołanie się do NSA potrwa, tymczasem do wyborów zostało tylko kilka miesięcy, więc trzeba przemyśleć, czy rozpoczynanie całej procedury ma sens.
- Poza tym, nawet jeśli NSA uznałoby uchwałę, po odwołaniu zarządu trzeba by było wypłacić jego członkom jakieś odprawy - przypuszcza przewodniczący. - Ale niech rada zdecyduje.
Jak nam nieoficjalnie wiadomo, odwołanie zarządu to efekt długotrwałego konfliktu między burmistrzem Zdzisławem Wesołym i jego opozycją w radzie miasta. Co prawda radni, którzy głosowali za nieudzieleniem zarządowi absolutorium, nie chcieli po tamtej sesji uzasadnić swojego stanowiska, ale najprawdopodobniej próba odwołania zarządu miała być nauczką dla burmistrza za arogancję wobec opozycji.

Mówi jeden z radnych, chcący zachować anonimowość:
- Po pierwsze nie otrzymaliśmy informacji, że przyszła opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej, więc nie możemy się ustosunkować do niej, nie znając uzasadnienia do tej decyzji. Zapewne dowiemy się o tym na sesji. Chyba, że opinia RIO zostanie przesłana wcześniej w materiałach. Choć bywało często, że rozstrzygnięcia nadzorcze wojewody lub opinie RIO otrzymywaliśmy w ostatniej chwili lub były nam jedynie odczytane przez przewodniczącego, zbyt późno, żeby się do nich ustosunkować. Natomiast co do nieudzielenia absolutorium - opozycja prawie zawsze była przeciwko jego udzieleniu, natomiast w tym roku liczba głosów przeciwko świadczy o tym, że poparcia burmistrzowi odmówili także ci, którzy przyczynili się do jego ponownego wyboru na to stanowisko 4 lata temu. Więc nie jest tylko problem opozycji, czy dania komuś nauczki za arogancję. Jest to problem poważny i złożony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska