Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciel uwiódł 15-letnią gimnazjalistkę

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 42-letniemu nauczycielowi, który miał uwieść uczennicę głogowskiego gimnazjum. Za seks z dziewczynką, niespełna 15-latką, grozi mu do 12 lat więzienia.

Sprawa jest głośna w całym regionie, bo oskarżony Sławomir L. to znany w Polkowicach muzyk i nauczyciel z podstawówki. W czerwcu br. przyjechała po niego policja. Został zatrzymany w Polkowicach na balu na zakończenie ostatnich klas podstawówki, w której pracował, na oczach uczniów ze swojej klasy. Policjanci wyprowadzili go w kajdankach. Jeszcze większy szok ludzie przeżyli jednak wtedy, kiedy okazało się, za co został zatrzymany i aresztowany. Za intymne kontakty z uczennicą z głogowskiego gimnazjum!

Tak się złożyło, że Sławomir L. ponad rok temu zaczął pracować w Gimnazjum nr 5 w Głogowie. Uczył w tej szkole muzyki. Zdążył założyć nawet chór pod swoim przewodnictwem. Tajemnicą poliszynela w tej szkole stało się, że wyjątkowo lubi jedną uczennicę. Ludzie tę sprawę przekazywali sobie z ust do ust, plotkowali i obserwowali. W końcu jedna z nauczycielek nie wytrzymała. Wyśledziła romansującą parę, zdobyła dowody w postaci bilingów telefonów i internetowej korespondencji ociekającej erotyzmem. Zgłosiła sprawę dyrekcji szkoły i do prokuratury.

Nauczyciel początkowo nie przyznawał się do zarzutów intymnych kontaktów z nastolatką. Odpierał wszystkie. Ale w końcu powiedział, że to robił. Podobno dowody były niezbite. Wyszedł na wolność i będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy.

- Podejrzany złożył dokładne wyjaśnienia i przyznał się do zarzutów - powiedział nam prokurator rejonowy Marek Wójcik. Sławomirowi L. zarzuca się intymne kontakty z nieletnią uczennica gimnazjum, tzw. czyny o podłożu seksualnym oraz obcowanie płciowe. W tej sprawie kilka dni temu do sądu trafił akt oskarżenia.
- Jest oskarżony o to, że od kwietnia do maja 2011 w Głogowie i Gaworzycach, nadużywając zaufania małoletniej poniżej 15 lat, kilkukrotnie doprowadził do obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym. Molestowanie trwało nadal po zakończeniu przez dziewczynę 15. roku życia, do 26 maja 2011. Pokrzywdzona była uczennicą trzeciej klasy gimnazjum.

Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki nauczycielce z tej szkoły. - Uważałam to za swój obowiązek - powiedziała nam. - Mówili o tym uczniowie, szeptali nauczyciele, ale nikt nie reagował tak jak powinien. Wręcz słyszałam takie głosy, że powinno się ich zostawić i niech robią co chcą, to ich sprawa. Kiedy jednak przez przypadek zobaczyłam ich mailową korespondencję, to się przeraziłam. Ona ociekała erotyzmem.
Paradoksalnie jednak nauczycielka przez to, że ujawniła skandal i doniosła do prokuratora, ma teraz same kłopoty. Po pierwsze jej postawy nie popiera grono pedagogiczne.

- Właściwie można powiedzieć, że moje koleżanki i koledzy się ode mnie odsunęli - mówi. Nie popiera jej także dyrektorka szkoły. Wręcz przeciwnie - złożyła na nią doniesienie do prokuratury, że ujawnia tajemnice śledztwa. Prokuratura jednak uznała, że nauczycielka nie popełniła żadnego przestępstwa i niczego nie ujawnia. Odmówiła zajęcia się sprawą.

Dlatego dziwne jest, że ta nauczycielka ma kolejną sprawę w prokuraturze. Została oskarżona o to, że znęcała się psychicznie i fizycznie nad jednym z uczniów. Paradoksalnie więc sprawy ułożą się tak, że na ławie oskarżonych zasiądzie zarówno nauczyciel-pedofil, jak i nauczycielka, która go wyśledziła.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska