Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych w Opolu zostanie zamknięte

Początkowo Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych, którym zarządza urząd marszałkowski, miało zostać przejęte przez Politechnikę Opolską. Bardzo zabiegał o to poprzedni rektor PO prof. Jerzy Skubis. Niespodziewanie jednak z końcem jego kadencji uczelniani senatorowie z planów włączenia kolegium w struktury politechniki zrezygnowali. Potem zarząd województwa zaproponował przejęcie NKJO Uniwersytetowi Opolskiemu. Iten nie był kolegium zainteresowany.

- W tej sytuacji kolegium będzie funkcjonowało do 2015 roku - powiedziała Radiu Opole Barbara Kamińska, wicemarszałek regionu odpowiedzialna za edukację.

Choć oficjalnej decyzji w tej sprawie nie podjęto, zarząd województwa na mocy ustawy o szkolnictwie wyższym będzie musiał rozpocząć procedury związane z rozwiązaniem placówki.

- To dlatego, że od 2015 roku kolegia utracą możliwość opieki naukowej ze strony uczelni wyższych, czyli tym samym nie będą mogły nadawać swoim słuchaczom stopnia naukowego licencjata - mówi Barbara Kamińska.

Cała historia jest zaskakująca o tyle, że jeszcze dwa lata temu opolskie uczelnie bardzo o przejęcie kolegium zabiegały.

- Rozumiem, że teraz ani politechnika, ani uniwersytet nie mają interesu przejmować NKJO - przyznaje Barbara Kamińska. - To kwestia demografii, która coraz bardziej dotyka wszystkie uczelnie. Spada też liczba słuchaczy w kolegium. Jeszcze niedawno było ich 750, teraz mamy ich tylko 350.

Jeszcze nie wiadomo, co stanie się z olbrzymim gmachem kolegium przy ul. Hallera, który jest własnością urzędu marszałkowskiego.

- Mamy kilka pomysłów, jak go wykorzystać, obecnie te propozycje są opracowywane - mówi Barbara Kamińska.

Co do personelu, to - jak podkreśla - są to wysoko oceniani fachowcy. Niestety, w związku ze zmniejszającą się liczbą słuchaczy część nauczycieli trzeba będzie zwolnić.