Mimo wiosennej akcji ratowniczej (podjętej przez Dorotę Majer, pracownika katedry biosystematyki na Uniwersytecie Opolskim) wiele kości rozsypało się w wyniku niekorzystnego działania warunków atmosferycznych i wysokiej wilgotności. Kości znajdują się bowiem pod foliowym tunelem - cieplarnią.
Zadaniem 16 uczestników obecnego obozu jest zabezpieczenie wszystkich szczątków tak, aby bez uszczerbku przetrwały kolejną zimę. Małgorzata Bednarz, studentka V roku geologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, przyjeżdżała do Krasiejowa, odkąd dowiedziała się o odkryciu szczątków triasowych zwierząt.
- Profesor Jerzy Dzik z Polskiej Akademii Nauk miał u nas wykłady i wspomniał, że będzie organizować obozy naukowe, których celem jest odkrywanie kolejnych triasowych szczątków. Nie mogłam zaprzepaścić takiej okazji. W tym roku przyjechałam tu po raz trzeci - mówi Małgorzata Bednarz. - Wielkim przeżyciem było odkrywanie metopozaurów, aetozaurów i innych zwierząt sprzed 220 milionów lat. Tym bardziej przykry dla mnie jest widok rozsypujących się kości.
SETKI ZWIEDZAJĄCYCH
Na Opolszczyźnie wciąż nie ma ekspozycji związanej z krasiejowskim znaleziskiem. Tymczasem na teren wykopalisk przyjeżdża coraz więcej ciekawskich, np. tydzień temu w weekend ochroniarze odnotowali obecność aż 400 zwiedzających.
Małgorzata w ciągu trzech lat zdążyła - na podstawie doświadczeń nabytych także w Krasiejowie - napisać pracę magisterską. W tym roku chciałaby pracować na wyrobisku pięć tygodni, również w sierpniu, kiedy rozpocznie się obóz Polskiej Akademii Nauk. Nie zrażają jej trudne warunki pracy - zabezpieczane są kości znajdujące się pod foliowym tunelem, gdy słońce mocno świeci, panują tam wysokie temperatury.
- Podczas trzydziestostopniowych upałów pod folią było 93 stopnie Celsjusza - twierdzi ochroniarz obiektu, Zygmunt Długosz. - Zmierzyłem to termometrem o dużej skali.
Dlatego w upalne dni studenci będą pracować pod folią tylko wczesnym rankiem i tuż przed zmierzchem.
Pracę magisterską poświęconą prehistorycznym płazom napisał też Krzysztof Książkiewicz z Uniwersytetu Opolskiego. Ma nadzieję podjąć pracę naukową na katedrze biosystematyki UO.
- Odkrycie krasiejowskie dało uczelni szansę rozwoju katedry biosystematyki, co dla młodego uniwersytetu nie jest bez znaczenia - dodaje Książkiewicz.
W obozie biorą także udział studenci, którzy po raz pierwszy widzą kości triasowych zwierząt. - Pomyślałam sobie, że skoro pod Opolem dokonano tak wielkiego odkrycia naukowego, pokrewnego kierunkowi, który studiuję, to po prostu należy tu być i pracować - wyjaśnia Antonina Lesik, studentka biologii z Uniwersytetu Opolskiego.
Obóz trwać będzie do końca lipca, po nim zacznie się obóz Polskiej Akademii Nauk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?