Nawet dożywocie grozi 55-letniej Teresie D. z Kędzierzyna-Koźla za zabójstwo męża

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Jej proces ruszył dziś przed Sądem Okręgowym w Opolu. Kobieta nie przyznaje się do winy.

- Nie pamiętam, żebym zabiła męża - mówiła dziś Teresa D. przed sądem. - Nagle ocknęłam się z nożem w ręku, a z jego tułowia leciała krew.

Piotr D. mieszkał z żoną oraz dwójką dzieci. Rodzina była pod nadzorem policji w ramach niebieskiej karty. Mężczyzna nadużywał alkoholu. Dodatkowo syn zaczął sprawiać problemy wychowawcze, a Teresa D. zachorowała i do końca życia musi leczyć się neurologicznie.

Feralnego dnia Piotr D. był na robotach interwencyjnych, a jego żona przygotowała pokój do malowania. Mężczyzna wrócił do domu pijany, na klatce schodowej rozbił wino. Kobieta dała mu mopa i kazała posprzątać.

Według prokuratury po pewnym czasie Piotr D. “wczołgał się" do mieszkania i położył na wersalce. Zaczął też wyzywać żonę. Oskarżona wypiła duszkiem szklankę wina, a następnie wzięła nóż i ugodziła męża w klatkę piersiową.

Potem zaczęła zmywać ślady krwi. Dopiero po upływie pewnego czasu zeszła do sąsiadów i zadzwoniła po córkę, która wezwała pogotowie. Piotr D. już nie żył. Sekcja zwłok wykazała, że w chwili zgonu miał 3 promile alkoholu.

Biegli psychiatrzy i psycholog stwierdzili, że Teresa D. z uwagi na zmiany w centralnym układzie nerwowym, miała w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia swojego czynu. Za zabójstwo grozi jej od 8 lat do dożywocia.

Jednak w takim przypadku sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Jutro kolejna rozprawa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska