Nazwa zobowiązuje

Pracownicy Urzędu Wojewódzkiego i Państwowej Inspekcji Handlowej, którzy skontrolowali jakość usług turystycznych w wybranych placówkach, skierowali sprawę do Sądu Grodzkiego w Opolu.
- Żaden z prowadzących skontrolowane obiekty w Opolu, Głuchołazach, Nysie, Paczkowie, Głogówku i Głubczycach nie wystąpił do nas o nadanie im takich kategorii, jakimi się firmowały, ani nie otrzymał decyzji zezwalającej na ich używanie - informuje Jarosław Młot, kierownik oddziału ewidencji gospodarczej i usług turystycznych w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu.
- Nie chcę wymieniać tych placówek, gdyż sprawa została skierowana do Sądu Grodzkiego w Opolu, na decyzję którego czekamy. Jest to wykroczenie, za które grozi grzywna do 5 tysięcy złotych.

- Zgodnie z ustawą o usługach turystycznych z 1989 r., nazwy takie jak: hotel, motel, pensjonat, camping, pole biwakowe, schronisko młodzieżowe, dom wycieczkowy, są zastrzeżone dla obiektów spełniających określone kryteria i można ich używać wyłącznie po uzyskaniu odpowiedniej decyzji Urzędu Wojewódzkiego.
- Ustawa ta weszła w życie nie po to, aby karać przedsiębiorców, ale by uporządkować rynek usług turystycznych - wyjaśnia Jarosław Młot. - Aby prowadzić na przykład trzygwiazdkowy hotel, trzeba mieć w nim co najmniej dziesięć pokoi, w większości jedno - i dwuosobowych, a także restaurację, podającą między innymi śniadania do pokoju. Odrębne, ściśle określone wymogi dotyczą pensjonatów. Ci właściciele obiektów, którzy nie są w stanie podnieść ich standardu, mogą prowadzić w nich dotychczasową działalność, ale pod innymi, nie zastrzeżonymi nazwami, jak: pokoje gościnne, kwatery, ośrodek wczasowy czy gospodarstwo agroturystyczne. Będzie to wówczas uczciwe wobec klientów, i o to właśnie chodzi.

Kontrole obiektów turystycznych na Opolszczyźnie prowadzone będą do połowy marca.
- Mamy informacje o kilkudziesięciu placówkach używających bezprawnie zastrzeżonych nazw - informuje Jarosław Młot. - Ich źródłem są między innymi ogłoszenia prasowe.