Nazwali ulice imionami zakonników

fot. Klaudia Bochenek
- To będzie ulica patronki naszego klasztoru, świętej Elżbiety - pokazuje ojciec Faustyn Zatoka biegnącą wzdłuż klasztornego płotu dróżkę.
- To będzie ulica patronki naszego klasztoru, świętej Elżbiety - pokazuje ojciec Faustyn Zatoka biegnącą wzdłuż klasztornego płotu dróżkę. fot. Klaudia Bochenek
Sonsalli, Fludera, Froncka i Bochnigha - takie nazwy nadano ulicom powstającym przy klasztorze Franciszkanów w Nysie.

Nie można było prościej? Język człowiek sobie połamie... A w ogóle kim są ci od tych nazwisk? - pytają zdezorientowani nysanie.

Nazwy te zatwierdzili podczas ostatniej sesji nyscy rajcy. Nazwali w sumie osiem nowych ulic, które niebawem powstaną w okolicy klasztoru ojców Franciszkanów przy Alejach Wojska Polskiego. Część z nich nosi imiona zamordowanych tam przez armię radziecką zakonników.

- Mimo, że niektórzy tych nazwisk nie znają, to idea jest słuszna, bo to w końcu historyczne postaci Nysy - przekonuje Ryszard Wajdzik, radny Ligi Nyskiej. - Sam też wcześniej nic o nich nie wiedziałem. Faktycznie nazwiska są trudne, ale mam nadzieję, że nysanie się do nich przyzwyczają i zapamiętają.

Przy Alejach powstana więc ulice: o. Benno Sonsalli, brata Dionizego Wegnera, Ferdynanda Fludera, Gotfryda Bochnigha, Rajmunda Kasperczyka, Kazimierza Froncka, Gen. Leopolda Okulickiego oraz Św. Elżbiety. Pomysłodawcą takiego nazewnictwa jest proboszcz tamtejszej parafii, Faustyn Zatoka.
- Święta Elżbieta to nasza patronka, chcieliśmy ją uczcić w ten sposób. Pozostałe nazwiska nosili nasi bracia, którzy oddali życie broniąc tego klasztoru przed wrogiem - opowiada o. Faustyn. - Mogli uciec i ratować własną skórę, ale się nie poddali. Pamięć więc im się należy.

Sekretarz miasta Michał Baziuk dodaje: - Wprawdzie zazwyczaj nazywamy ulice od postaci, które się ludziom bardziej kojarzą, ale jeśli dzięki temu odstępstwu od normy poznamy kawałek historii miasta, to wyjdzie nam to na dobre. Trzeba pamiętać, że w roku 1945 doszło na Alejach do rozlewu krwi.

Tabliczki na ulicach jeszcze nie wiszą, bo nie mają na czym. Teren ten póki co został podzielony na działki, na których wkrótce powstaną pierwsze domy. Gmina obiecuje uprzątnąć to miejsce i wytyczyć szlaki ulic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska