Spis treści
Inflacja bazowa w marcu 2023 r. – ile wyniosła?
W poniedziałek NBP opublikował komunikat o wskaźnikach inflacji bazowej w marcu 2023 r. Wynika z niego, że w ujęciu rocznym:
- inflacja bazowa po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 15,7 proc. wobec 18,1 proc. miesiąc wcześniej;
- inflacja bazowa po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 16 proc. wobec 15,5 proc. miesiąc wcześniej;
- inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 12,3 proc. wobec 12 proc. miesiąc wcześniej;
- tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 15,5 proc., wobec 17,0 proc. miesiąc wcześniej.
Wskaźnik CPI – do czego służy?
Przypomniano, że Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce.
Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami – stwierdzono w komunikacie banku centralnego.
Dodano w nim, że najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii.
Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym – wyjaśniono w informacji NBP.
Eksperci: Inflacja bazowa nie odpuszcza
Stanowisko w tej sprawie zabrali także eksperci Konfederacji Lewiatan.
Inflacja bazowa nadal przyspiesza. W styczniu wyniosła 11,7 proc., w lutym 12 proc., a w marcu osiągnęła 12,3 proc. (poziom zwykłej inflacji to 16,1 proc.). Inflacja bazowa to miernik może nie tak popularny, jak zwykła inflacja CPI, jednak z punktu widzenia obywatela paradoksalnie dużo ważniejszy – napisali eksperci Konfederacji Lewiatan.
Wysokość inflacji bazowej to wskaźnik, który pokazuje, czy inflacja pozostanie na dłużej, czy jest to jedynie chwilowy wzrost cen.
Niestety, dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że inflacja bazowa nie odpuszcza. Poziom 12,3 proc. to wzrost cen w gospodarce po wyłączeniu czynników najbardziej zmiennych, których ceny ulegają najszybciej zwiększeniu lub zmniejszeniu, a często są wynikiem sezonowości. W tym przypadku bank centralny wyłączył ze wskaźnika inflacji ceny żywności i energii. Tak obliczony poziom cen mówi nam o tym, jak bardzo zakorzeniona jest inflacja w gospodarce. Mówi nam też o tym, że w zasadzie nie mamy co liczyć obecnie na wynik poniżej 12 proc. – stwierdzili eksperci Lewiatana.
Pierwsza faza dezinflacji będzie szybka dzięki cenom energii. Wysoka inflacja bazowa sugeruje, że dalsze schodzenie z inflacyjnego „płaskowyżu”, będzie trudniejsze, a cel inflacyjny nadal pozostaje odległą perspektywą – ocenli z kolei ekonomiści ING.
Źródło: