Jak może być inaczej, kiedy miejscowi gliniarze, zamiast śledzić przestępców, śledzą fejsbukowe profile krapkowickich dzieci i nastolatków. W gminie są ich tysiące, więc żeby wiedzieć, co pisze u siebie każdy małolat, policjanci zapewne muszą brać nadgodziny.
A tak serio, pomysł, żeby nękać w domu 14-latka i straszyć go ośmioma latami za kratami, tylko dlatego, że udostępnił post Strajku Kobiet, przekracza granice barejowskiej groteski i robi się niebezpieczne.
Takie metody nie zbliżają nas do cywilizowanych państw UE, ale do Białorusi. Co wygląda być zresztą celem tego rządu, a szczególnie talibów z Solidarnej Polski.
Wracając do wątku - nie uważam, żeby policja była „zbrojnym ramieniem” obecnej władzy, ale takie „interwencje”, jak ta w Krapkowicach, dają amunicję tym, którzy tak uważają.
A im takich będzie więcej, tym trudniej będzie się pozbierać policji i odzyskać społeczne zaufanie, kiedy PiS przestanie już rządzić.
Bo kiedyś przestanie, może nawet wcześniej niż później. Warto o tym pamiętać, zanim komuś znów przyjdzie do głowy posłać patrol do domu jakiegoś małolata.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?