Netflix nie dba o prawdę historyczną? Apel MSZ
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odniosło się do skandalu wokół produkcji „Iwan Groźny z Treblinki”. Ministerstwo przypomniało, że:
- przed II wojną światową granice Polski wyglądały zupełnie inaczej;
- podczas wojny terytorium Polski było okupowane;
- za Holocaust odpowiadają nazistowskie Niemcy.
Premier Mateusz Morawiecki wystosował z kolei oficjalny list do Reeda Hastingsa, szefa Netflixa. Prosi w nim o naniesienie stosownych poprawek.
Netflix wyprodukował serial o ukraińskim zbrodniarzu
„Iwan Groźny z Treblinki” to opowieść o Iwanie Demianiuku, ukraińskim zbrodniarzu wojennym. Początkowo służył w Armii Czerwonej, ale później dostał się do niemieckiej niewoli. Wstąpił w szeregi SS-Wachmannschaften. Został strażnikiem obozowym w Treblince i Sobiborze na własną prośbę.
Zasłynął ogromną brutalnością. Ucinał Żydówkom piersi, celowo wpychał dzieci do komór gazowych.
W pierwszym odcinku serialu Netflixa pojawia się mapka, która miała za zadanie wytłumaczyć widzom, gdzie toczyły się wydarzenia ujęte w dokumencie. Producenci zdecydowali się na pokazanie mapy współczesnej Polski, wskazano na niej miasta z obozami zagłady. Niestety, nie wspomniano, że podczas II wojny światowej tereny te były okupowane przez nazistowskie Niemcy.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?