Rząd płaci tylko za część posiłku
Przewidywany ogólny koszt realizacji programu dla 500 uczniów strzeleckich szkół podstawowych wyniesie 280.500 złotych, z czego z funduszy gminy ponad 84.150 złotych. Zgodnie z programem rządowym państwo płaci tylko za 70 procent posiłku. Tymczasem po kontroli sanepidu okazało się, że na niezbędne wyposażenie kuchenne dziesięciu placówek szkolnych Strzelce potrzebują prawie 38 tys. złotych, a na remont pomieszczeń 43 tysiące. Do tego dochodzi koszt płac dla personelu kuchni i stołówki. Organizatorzy dożywiania w gminie czekają jeszcze na konkretne deklaracje Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, która wyraziła chęć współfinansowania programu.
Tutejszy samorząd od wielu lat przekazywał fundusze na gorące posiłki dla najbiedniejszych uczniów. W ubiegłym roku skorzystało z nich 339 osób, w styczniu bieżącego roku było ich 202.
- Tam, gdzie nie było stołówek, rodziny otrzymywały od nas pieniądze - wyjaśnia Maria Feliniak, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej.
Po wprowadzeniu rządowego programu wspierania gmin w zakresie dożywania uczniów Gminny Zarząd Oświaty i Wychowania oraz Ośrodek Pomocy Społecznej przeprowadziły "rozpoznanie sytuacji". - Musieliśmy sprawdzić, kto ma prawo skorzystać z tej formy pomocy oraz czy szkoły, w których nie ma stołówek, można przystosować do wydawania posiłków - mówi Józef Kampa, dyrektor GZOiW. - Pomagał nam w tym sanepid, który określił wymagania - dodaje.
Strzelce otrzymały już pierwszą transzę, w wysokości prawie 58 tysięcy złotych. W sumie rząd przeznaczył dla gminy około 197 tysięcy. Dyrektorzy gminnych szkół zgłosili do OPS-u 373 dzieci, które ich zdaniem wymagają takiej formy pomocy.
Po przeprowadzeniu wywiadów środowiskowych kolejne 97 dzieci od wczoraj korzysta z bezpłatnych obiadów w szkołach. 100 rodzin odmówiło takiej pomocy, a pozostałe nie dopełniły jeszcze formalności (rodzice muszą dostarczyć oświadczenie o dochodach).
W stołówce szkoły podstawowej nr 7, do której uczęszcza 920 osób, codziennie wydaje się około 320 obiadów, z czego 270 dla uczniów. Płacą oni za sam wsad do kotła 2,20 złotego i otrzymują za to dwa pełne dania z kompotem. Nauczycielom dolicza się 15 złotych do miesięcznego abonamentu. Koszt opłacenia pracowników i przygotowania obiadów ponosi szkoła.
Ośrodek Pomocy Społecznej funduje obiady dla 55 uczniów z "siódemki". - Rozmawiam z nauczycielami i wychowawcami klas i wspólnie typujemy najbardziej potrzebujących ciepłego posiłku - wyjaśnia Beata Gasz, kierownik świetlicy i stołówki szkolnej. Po feriach do tej grupy dołączy 23 dzieci wytypowanych przez OPS.
Każdego roku od listopada do końca lutego w szkole prowadzona jest akcja "Szklanka mleka". Za codzienną porcję uczniowie płacą 50 groszy. Zimą podczas przerwy na stołówce można napić się gorącej herbaty. Najczęściej korzystają z niej dzieci dojeżdżające z Rożniątowa. W tym roku jest ich trzydzieści troje.
Beata Gasz zapewnia, że nic z przygotowanych porcji się nie marnuje. - Po godzinie 14 zapraszamy na talerz zupy tych, którzy są głodni, a nie płacą abonamentu - mówi pani kierownik. - Zlewki odbiera od nas jeden z gospodarzy i płaci za nie - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?