Nie dojdzie do niego, bo wczoraj przedstawiciel firmy browarniczej zdecydował o wycofaniu swojej oferty. I to mimo, że w terminie wpłacił wadium w wysokości 600 tysięcy złotych.
- Niestety, właśnie dostaliśmy faks, w którym firma informuje, że rezygnuje z przetargu - powiedział nam wczoraj rano Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału przetargów i inwestycji urzędu miasta. - Zwrócimy jej całe wadium. Podejrzewam, że ten ruch to jest efekt kryzysu finansowego, który trapi całą Europę i powoduje, że firmy bardzo ostrożnie inwestują.
Urząd miasta bardzo długo przygotowywał się do tego przetargu. Na życzenie inwestora oferowany teren powiększono m.in. o studnię głębinową z wodą wysokiej jakości, której potrzebuje browar. W warunkach przetargu zastrzeżono również, że działkę można kupić tylko pod działalność browarniczą. Na rozpoczęcie budowy - rozumianej jako wybudowanie fundamentów - inwestor miał 3 lata.
Odwołanie przetargu to strata dla budżetu miasta, od którego - tytułem sprzedaży gruntu - miało trafić ponad 6,2 mln zł (plus 22 procent VAT).
Janusz Karpiński, naczelnik biura ds. międzynarodowych, pilotujący sprawę browaru, przyznaje, że nie wiadomo, czy będzie kolejny.
- Nie tracimy kontaktu z inwestorem, ale wszystko zależy od tego, jak długo potrwa kryzys - mówi Karpiński
A co się stało z browarem w Brzegu.?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?