Nie będzie dobrych wiadomości

Maria Szylska
Tułowicki "Porcelit” nadal produkuje, ale z każdym dniem jego sytuacja staje się coraz trudniejsza.
Tułowicki "Porcelit” nadal produkuje, ale z każdym dniem jego sytuacja staje się coraz trudniejsza.
Opolscy parlamentarzyści po zapoznaniu się z sytuacją nyskich zakładów zastanawiali się, czy nie ogłosić ich pogrzebu.

Nowy wojewoda, Leszek Pogan, zwołał wczoraj sztab antykryzysowy z udziałem parlamentarzystów, zarządu województwa, przedstawicieli upadających firm, kierownictw ZUS i urzędów skarbowych. Na pierwszy ogień poszły nyskie zakłady pracy oraz tułowicki "Porcelit" i otmuchowski "Fawimet". Wszystkie, niezależnie od profilu produkcyjnego, mają te same problemy: długi wobec ZUS, urzędu skarbowego, zakładów gazowniczych i energetycznych. Różnią się tylko kwotą zaległości.
- Nie będzie dobrych wiadomości ani sytuacja nie poprawi się z dnia na dzień po odbyciu tego spotkania, ale chciałbym, by parlamentarzyści zorientowali się w istniejących napięciach - mówił wojewoda Pogan. Niektóre decyzje trzeba będzie podejmować w Warszawie, dlatego proszę o skuteczny lobbing.
W powiecie nyskim - jak wynikało z informacji wicewojewody Jacka Suskiego - 17 tysięcy ludzi czynnych zawodowo jest bez pracy (co czwarty mieszkaniec), a tymczasem kolejne zakłady zgłaszają zwolnienia.

Wojewoda Pogan szansę dla Nysy widziałby w powołaniu specjalnej strefy ekonomicznej. Taka strefa działa w Wałbrzychu, nyska miałaby status podstrefy. Sprawa jej powołania była przedmiotem obrad poprzedniego rządu, ale ponieważ nie wszyscy jego członkowie wyrazili akceptację, nie została rozstrzygnięta. Wojewoda zobowiązał posła Jerzego Pilarczyka (a zarazem sekretarza stanu w ministerstwie rolnictwa) do "chodzenia" za tą sprawą. Już w trakcie trwania sztabu Leszek Pogan wyszedł na chwilę z sali, by po powrocie poinformować, że odbył rozmowę z ministrem gospodarki, Jackiem Piechotą, i dowiedział się, że sprawę strefy będzie można zakończyć szybko i że jest ona w zasięgu ręki.

Marszałek Stanisław Jałowiecki skwitował sztabowe zabiegi nowego wojewody: - Jak pan tak będzie cały czas tryskał energią, to może uda się coś zrobić.
Zaś poseł Jerzy Szteliga na widok siedzących obok siebie Pogana i Jałowieckiego powiedział, że wreszcie ma okazję w tak szerokim gronie dyskutować o sprawach regionu. - Cieszę się, że nie będę już musiał opowiadać mizernego zresztą dowcipu, że w Opolu marszałka i wojewodę łączy jedynie przybytek na końcu korytarza - dodał Szteliga.
Na wczorajszym spotkaniu padało wiele medycznych określeń: że pacjent jest w stanie agonalnym, że jesteśmy właściwie świadkami pogrzebu. Prezes Fabryki Porcelitu w Tułowicach, Zbigniew Mendel, zaprezentował zebranym pięknie opakowany czajniczek do herbaty i spytał: ile ten wyrób kosztuje w hipermarketach? Okazało się, że wyrób jest rodem z Tajlandii, a kosztuje... 1,5 złotego.

- Import do Polski takich wyrobów szacuje się na 13 tys. ton - jest to półtora mocy produkcyjnej Tułowic. Jak to możliwe, że państwo tego nie zauważa, gdzie jest interes tego państwa, z czego będzie ono wypłacać bezrobotnym zasiłki, z czego będzie żyła gmina, jeśli zakład upadnie? - pytał Mendel.
Retoryczne pytania zadawał też poseł LPR Jerzy Czerwiński: dlaczego nie ma cła na wyroby z Tajlandii, kto odpowiada za sprzedaż Koreańczykom nyskiej FSD, kto wymyślił NFI?
Senator Stanisław Nicieja problem skomentował najbardziej emocjonalnie: - To jest bardzo przygnębiające spotkanie, to jest katastrofa. Musimy krzyczeć, nie wolno nam do tego dopuścić!

Poseł Jerzy Pilarczyk uważa, że zakłady są osamotnione w swoich rozmowach z ZUS, urzędem skarbowym: - Banki, które dysponują kapitałem i mogłyby napędzać gospodarkę, nie są dla zakładów partnerami. Jak pojawiają się kłopoty, to się wycofują z umów. Trzeba dokonać rzetelnej oceny firm i odpowiedzieć na pytanie: czy jest szansa ich uratowania. Bo nawet powołanie strefy ekonomicznej nie rozwiąże ich problemu.
- Jeśli państwo uznają, że nie jest to czas stracony, to następne spotkania się odbędą - zapowiedział wojewoda Leszek Pogan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska