Nie będzie gdzie chować zmarłych w Kędzierzynie-Koźlu

Daniel Polak
Tuż obok nowych grobów stoi już płot. Miejsca może zabraknąć już za rok.
Tuż obok nowych grobów stoi już płot. Miejsca może zabraknąć już za rok. Daniel Polak
Dramatycznie szybko kurczy się miejsce na cmentarzu komunalnym Kuźniczka.

Główną miejską nekropolię utworzono 40 lat temu. Obecnie znajduje się tam już blisko 20 tysięcy mogił. Tzw. miejsc grzebalnych pozostało już mniej niż tysiąc.

- Trzeba się śpieszyć z rozbudową cmentarza - przyznaje Piotr Pabisz, szef Miejskiego Zakładu Cmentarnego.

Sytuację ratuje nieco fakt, że w tym mieście bardzo popularne są pochówki urnowe, na które nie potrzeba kolejnych kwater. Tyle, że kościół zachęca wiernych do pogrzebów tradycyjnych, a kremację jedynie toleruje.

Niedawno apel w tej sprawie wygłosili biskupi we wszystkich polskich diecezjach. Takie sugestie Kościoła mogą zachęcić mieszkańców do odejścia od kremacji.

- W czarnym scenariuszu miejsca na naszym cmentarzu mogłoby zabraknąć już za rok - przyznaje Piotr Pabisz.
Kuźniczka ma zostać rozbudowana o część pobliskiego lasu. Tyle, że teren ten nie został jeszcze nawet odlesiony.

- Ta procedura trwa, wcześniej grunty trzeba jeszcze wyłączyć z gospodarki leśnej. To wszystko trochę potrwa, ale powinniśmy zdążyć - mówi Małgorzata Jarosz-Wojtarowicz z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i
Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Kędzierzynie-Koźlu.

Rozbudowa cmentarza będzie kosztowała kilka milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska