Minister skarbu wszczął procedurę wyceny opolskiego PKS-u po tym, jak nie doczekał się jasnej deklaracji ze strony miasta Opola. Tej zabrakło, bo z rozmów o komunalizacji, czyli przejęciu spółki przez samorządy, wycofało się opolskie starostwo powiatowe.
Zobacz: Opole. PKS nie trafi w ręce samorządu
Rzecznik ratusza Mirosław Pietrucha tłumaczył, że miasto nie może ryzykować: – Bo co będzie, gdy weźmiemy spółkę, a potem przegramy przetarg na usługi komunikacyjne ogłoszony przez starostwo? Prezydent obowiązki wobec mieszkańców swojego miasta wykonuje, wozi ich MZK.
Teraz do gry włączyły się jednak podopolskie gminy. Pod listem intencyjnym, który został już wysłany do resortu skarbu państwa, podpisało się 11 z 13. Brakuje tylko Turawy i Tułowic. Rolę rzeczniczki grupy inicjatywnej wzięła na siebie burmistrz Prószkowa Róża Malik.
- Nie możemy chować głowy w piasek – przekonuje. – Ustawa i tak nałoży na samorządy obowiązki z zakresu organizacji transportu zbiorowego. Nie wszyscy mają samochody, ktoś musi wozić ludzi do pracy, dzieci do szkoły. Ale bez Opola, na terenie którego jest dworzec PKS, sobie nie poradzimy.
Rzecznik Pietrucha: – Nie odżegnujemy się od udziału w komunalizacji PKS-u. Nie chcemy jednak grać pierwszych skrzypiec, bo to nie nasze zadanie. Skoro starosta się uchyla, choć nie powinien, możemy rozmawiać z gminami.
Zobacz: Strzelecki PKS trafił w ręce powiatu
Rozwój sytuacji śledzi prezes PKS Marek Sidor. Jest przekonany, że prywatyzację uda się wstrzymać. – W liście intencyjnym jest prośba, by dać gminom czas na zorganizowanie się.
Potrzeba na to co najmniej kilku miesięcy – mówi nto. – Sprawę pilotuje wiceminister infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz. Interweniował w resorcie skarbu, chce też zjawić się na spotkaniu z włodarzami podopolskich gmin.
Burmistrz Malik liczy także na zainteresowanie samorządu województwa: – Ktoś powinien pamiętać o dalszych kursach, do Głuchołaz czy Głubczyc.
Wcześniej marszałek Józef Sebesta był zwolennikiem komunalizacji PKS-u w Opolu, sam namawiał do tego prezydenta Zembaczyńskiego i starostę Henryka Lakwę.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?