Kończy się budowa centrum przesiadkowego Opole-Główne, które powstaje w miejscu byłego dworca PKS. W związku z tym ratusz chciał przebudować plac przed dworcem, dzięki czemu cały ten teren miał zyskać nowe oblicze. Inwestycja – jak zapowiadał urząd miasta – miała stać się jedną z najbardziej reprezentatywnych części ścisłego centrum miasta i turystyczną wizytówką Opola.
Okazało się jednak, że plany szybko zweryfikowała rzeczywistość. Na remont Opole chciało wydać około 9 mln zł. Wszystkie oferty, które zostały zgłoszone w przetargu, znacznie przekraczały jednak budżet, jaki miasto zaplanowało na te zadanie. Najtańsza oferta opiewała na 13,5 mln zł, a najdroższa na prawie 15 mln zł.
- Podjęliśmy więc decyzję, że przetarg unieważnimy, a po wakacjach rozpiszemy nowy konkurs. Jednocześnie nie planujemy zwiększać kwoty. Mamy nadzieję, że przy drugim podejściu uda się wyłonić wykonawcę – podkreśla Daria Strąk z opolskiego ratusza.
Prezydent Wiśniewski: mamy zły klimat dla inwestycji
Samorządy w całej Polsce obecnie borykają się z problemem coraz większej drożyzny, która wpływa na perspektywę inwestycyjną gmin. Pod koniec kwietnia Budimex – największa polska firma budowlana – zrezygnował z podpisania umów o łącznej wartości ponad 3 mld zł, m.in. z uwagi na rosnące koszty budów.
Samorządowcy nie ukrywają obaw, ponieważ trudno sobie wyobrazić co będzie, jeśli sytuacja cenowa nie uspokoi się i będzie trwała dłużej niż rok. Opole już teraz zapowiedziało, że część inwestycji może zostać wstrzymana lub przesunięta do czasu polepszenia się sytuacji gospodarczej.
- Bardzo cieszymy się, że do tej pory tak dużo inwestycji udało się zrealizować – o wartości blisko 1,5 mld zł. Dziś zapłacilibyśmy pewnie za nie dwa razy więcej, a one już teraz służą mieszkańcom. Aktualnie mamy zły klimat dla inwestycji, z powszechną drożyzną i galopującą inflacją, dlatego nie będziemy z nimi gonić, być może przeczekamy z niektórymi ten gorszy czas i zrealizujemy je nieco później, a skoncentrujemy się przede wszystkim na utrzymaniu stabilności miasta i bieżących potrzebach mieszkańców – tłumaczy prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?